Początki pracy na koparko-ładowarce

Pierwsze kroki na koparko-ładowarce były nieudolne, zdarzały się pomyłki, niedociągnięcia, ale było nie raz dużo śmiechu – wspominają początki swojej pracy operatorzy tych maszyn. – W takiej sytuacji trzeba zachować zimną krew i wykazać się pokorą, a nerwy sobie odpuścić – dodają. – Jak coś raz nie wyjdzie, to kolejnego dnia będzie już lepiej!

Operatorzy, którzy dziś mają już duże doświadczenie w przeszłości nigdy nie odpuszczali. Byli uparci i dążyli do celu. Chociaż często musieli znosić przykrości ze strony szefa, czy starszych kolegów, brnęli do celu. Dziś, dzięki takiemu podejściu są zawodowcami.

Pierwsze kroki na  koparko-ładowarce bywają z reguły trudne i wymagające – tak często wspominają to doświadczenie operatorzy. Radzą też na co zwracać uwagę, aby dobrze przygotować się do fachu.

Przede wszystkim ważny jest wybór solidnego pracodawcy. Operatorzy odradzają prace sezonowe dla początkujących operatorów koparko-ładowarki. Można stracić czas i nerwy, a czasami nauczyć się niewłaściwych czynności.

Operatorzy często rzucani są na głęboką wodę i pozostawiani sami sobie. To doświadczenie pokazuje, że warto szukać takiej firmy, która jest świadoma, że zatrudnia początkującego operatora. Co więcej, zależy jej na dobrze wykonanej pracy. Wówczas operator może liczyć na fachową pomoc i doradztwo, a efekt będzie zadowalający dla obu stron. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, jaką flotą maszyn dysponuje pracodawca – im większa, tym lepiej dla początkującego operatora.

A co w sytuacji, gdy operator znalazł się w firmie, gdzie szef sam kiepsko zarządza maszynami, ale wciąż wymaga od innych? Koledzy po fachu radzą nie brnąć w takim miejscu dalej. Efektem będzie strata czasu, a często i nerwów. Wieli z nich doświadczyło i takich sytuacji.

Są też tacy operatorzy, którzy dobrze wspominają „głęboką wodę”. Dla niektórych umiejętność poradzenia sobie w relacji ja-maszyna jest podstawą do rozwijania swoich operatorskich umiejętności. Niektórzy operatorzy po pokonaniu zupełnie samodzielnie pierwszych trudności, z łatwością przesiadali się na bardziej skomplikowane maszyny i wciąż chcieli więcej. Jeśli jednak dla innych to za wiele jak na początek, dobrze jest znaleźć kolegę, który pracuje na identycznym sprzęcie i ma już doświadczenie. Wówczas początkujący operator ma szansę na zdobycie cennych wskazówek i szybkiego przyuczenia się do zawodu.

Można też spotkać takich operatorów, którzy uczą się cały czas. Kolejne doświadczenie jest dla nich cenną nauką, z której wyciągają nowe wnioski, a ci, którzy przyglądają się im z boku widzą jedynie świetnego zawodowca.

Wielu z operatów koparko-ładowarki ma własne podejście do zawodu, które pozwala im dobrze wykonywać swoją pracę. Jeden z operatorów wskazuje na trzy kroki do sukcesu w tej branży: pierwszy krok to próbować robić cokolwiek, drugi – to robić to precyzyjnie, a w trzecim wystarczy działać szybciej i wówczas perfekcja w zawodzie zostanie osiągnięta!

A Wy jak wspominacie pierwszą pracę na koparko-ładowarce?

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL