Pandemia koronawirusa wiąże się z trudnościami dla całej służby zdrowia. Jednym z najbardziej dotkniętych obszarów jest hospitalizacja pacjentów onkologicznych. Problem ten dotyczy wszystkich krajów, w których liczba zarażonych COVID-19 jest duża.

 

 

77EA17DA 14CF 4BAB B8DB EAD870DFFBB0 7159

Na szczęście na świecie nie brakuje ludzi chętnych nieść pomoc tak, jak mogą. Przykładem może być francuska firma TPI Location, która podjęła inicjatywę „The excavator of the heart®” (ang. "koparka serca"). Minikoparkę CASE CX60C pomalowano na kolor fioletowy - kolor kojarzony we Francji z chorobami nowotworowymi.

 

 

Firma TPI Location od lat wspiera lokalne inicjatywy, współpracując z różnymi organizacjami. Po otwarciu nowej placówki w Clermont-Ferrand zarząd postanowił wspomóc światową walkę z rakiem. Jak mówili przedstawiciele firmy, większość jej pracowników oraz klientów to osoby płci męskiej, a obecne statystyki mówią, że rak prostaty czy jąder dotyka już aż 7 z 100 tysięcy mężczyzn. Co więcej, ta liczba stale rośnie (zgodnie z Krajowym Rejestrem Nowotworów w ciągu ostatnich 30 lat zachorowalność na raka prostaty wzrosła aż siedmiokrotnie).

 

 

Dlatego właśnie TPI Location przekazuje część zysków z wynajmu fioletowej koparki organizacji Jean Perrin Center w Clermont-Ferrand, zajmującej się pomocą w walce z rakiem.

Dział: Roboty ziemne

Zagrożenie ze strony koronawirusa COVID-19 od miesięcy jest tematem przewodnim w mediach. Istnieje wiele opinii na temat tego, w jaki sposób powinniśmy radzić sobie z tą sytuacją, ale niezależnie od tego - nie pozostaje ona bez wpływu na pracę. Jak zatem radzi sobie sektor budowlany po niemal sześciu miesiącach obostrzeń?

 

objawy koronawirusa jak rozpoznac chorobe

Informacje, jakie otrzymamy na ten temat z internetu mogą wydawać się sprzeczne. Z jednej strony, jak czytamy na portalu rynekinfrastruktury.pl, epidemia koronawirusa ma ogromny wpływ na gospodarkę - w tym na firmy budowlane. Zgodnie z danymi zebranymi przez zespół Arcadis, wszystkie (100%) badane firmy odczuły negatywne skutki pandemii. Dodatkowym problemem są obowiązujące wykonawców i zamawiających umowy, w których często nie wzięto pod uwagę takiej siły wyższej jak pandemia groźnego wirusa. Strony muszą, w razie opóźnień wynikających z obostrzeń (braku dostępu do materiałów, potrzeba zmiany planu pracy by sprostać wymogom sanitarnym, utrudnionego kontaktu z urzędami, itp.) negocjować rozwiązania... Albo wchodzić na drogę sądową.

 

Co ciekawe, zgodnie z przeprowadzoną ankietą na temat utrudnień w poszczególnych elementach pracy, najbardziej ucierpiały kontakty z urzędami. Ankietowani odpowiadali umiarkowanie na pytania o pozostałe aspekty: wpływ pandemii na kadrę inżynierską, robotników, podwykonawców, dostawy materiałów czy dostępność sprzętu - tu bywa, jak to się mówi, różnie. Większość ankietowanych twierdziła też, że sytuacja wpłynie na opóźnienie ukończenia prac.

 

Zgonie z raportem "Sektor budownictwa w obliczu COVID-19", opracowanego przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa, branża jest stosunkowo odporna na utrudnienia w pracy. Wydajność dużych firm budowlanych spadła o 5% do 20% w stosunku do wydajności sprzed pandemii. Zdaniem wielu ekspertów, prawdziwe efekty pandemii w sektorze budowlanym zobaczymy jednak dopiero w roku 2021.

 

Bardzo podobnie wygląda sytuacja za granicą oraz na innych kontynentach. Na przykład w USA, bardzo niewielki odsetek firm przechodzi okres pandemii całkowicie bez uszczerbku na "zdrowiu". Odnotowano opóźnienia i odwołania robót, a co dziwne, wiele firm ma problem w znalezieniu rąk do pracy. Zgodnie z raportem sporządzonym przez Stowarzyszenie Wykonawców Generalnych USA oraz firmę Autodesk, aż sześćdziesiąt procent ankietowanych firm musiało odwołać lub przesunąć w czasie przynajmniej jeden projekt. Czterdzieści cztery procent badanych stwierdziło, że potrzebuje więcej czasu na wykonanie projektów ze względu na wdrożone obostrzenia i warunki sanitarne.

 

 

d2FjPTg3MHgxLjY1MA src 38304 purmo sztuczna inteligencja w branzy budowlanej instalacjebb

Niepokojący wydaje się fakt, że ponad połowa badanych firm miała problem ze znalezieniem pracowników na wolne stanowiska - w szczególności wykwalifikowanych operatorów, stolarzy i robotników.

 

 

Co ciekawe, w okresie panowania pandemii zwiększyło się zainteresowanie dużych firm technologiami Sztucznej Inteligencji. Jak można wnioskować z raportu Bisnow, wcześniej zainteresowanie dotyczyło głównie rozwoju wspomnianych technologii, a obecnie firmy chcą zacząć ich używać - na przykład do autonomicznej pracy maszynami, które wcześniej wymagały operatora na stanowisku. To już niemal możliwe, i to nawet w maszynach, które fabrycznie nie posiadają takich systemów!

 

 

W związku z zagrożeniem epidemiologicznym, na najbliższym eRobocze SHOW na lotnisku Krzywa koło Legnicy wprowadziliśmy szereg zasad mających na celu zapewnienie gościom i wystawcom bezpieczeństwo.

 

 

Wszystkie informacje na temat zasad obowiązujących podczas wydarzenia znajdziecie w tym pliku. Oddzielny rozdział poświęcono tu na kwestie higieny i bezpieczeństwa związanego z zagrożeniem ze strony koronawirusa. Mamy nadzieję, że zawarte tu obostrzenia nie wpłyną negatywnie na odbiór atrakcji przewidzianych na eRobocze SHOW.

 

 

Pamiętajmy też, że by wziąć udział w imprezie (zarówno jako wystawca, jak osoba zwiedzająca), należy wypełnić cyfrowy formularz dostępny tutaj.

 

 

 

Termin "social distancing" odnoszący się do bezpiecznej odległości od innych osób w czasie zagrożenia epidemiologicznego stał się w ostatnich miesiącach powszechnie znany. Konieczność stosowania się do zasad określających tę odległość sprawiła, że naukowcy zaczęli rozwijać technologie mające nam w tym pomóc. Jak? I jak to się ma do sektora budowlanego?

 

Zacznijmy od tego, że place budowy nie spełniają (przynajmniej pozornie) kryteriów miejsca o wysokim zagrożeniu zakażeniem. Najczęściej mamy przecież do czynienia z niewielką liczbą osób rozsypanych na sporym obszarze. Jednakże, podczas całego dnia roboczego można wyróżnić "wąskie gardła", w których dochodzi do bliskich spotkań, a co za tym idzie - do zwiększonego ryzyka przekazania zarazków.

 

Podstawowym środkiem zaradczym jest wprowadzenie dodatkowych obostrzeń: ograniczenie maksymalnej liczby osób w szatni czy na spotkaniu, pomiędzy cyklami dezynfekcji. To jednak może nie wystarczyć, i tu właśnie wkracza nowoczesna technologia.

 

social distancing

Pierwszym z urządzeń pomagających zachować bezpieczną odległość jest 'SafeSpace' opracowane przez DKN Capital i LociLabs. Urządzenie jest w gruncie rzeczy bardzo proste: mamy do czynienia z zegarkiem lub niewielkim pudełkiem przypinanym do pasa. Działanie polega na emitowaniu wibracji i drgań, kiedy inne urządzenie znajdzie się w zasięgu sześciu stóp (odpowiednik dwóch metrów).

 

Pojedynczy czujnik może pracować do 12 godzin na jednym ładowaniu. SafeSpace ma nie tylko doraźnie ograniczać możliwość kontaktu między pracownikami, ale również promować dobre nawyki w pracy.

 

Jedną z pierwszych firm, które wdrożyły taką technologię, jest Amey z Wielkiej Brytanii. Pracownicy z sektorów budowy kolei i dróg oraz utylizacji odpadów noszą czujniki. Jak mówi dyrektor generalny Amey, James Haluch, "Wierzę, że wraz z istniejącymi już sposobami, powinniśmy rozwijać nowe technologie takie jak SafeSpace, by zapewnić zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników".

 

Podobne urządzenie, wykorzystujące technologię IOT (Internet of Things, czyli internet rzeczy), nie tylko alarmuje o przekroczeniu bezpiecznej odległości, ale może też tworzyć mapy miejsc pracy. SmartVid.io to niewielkich rozmiarów czujnik montowany na kasku budowlanym, przekazujący informacje o lokalizacji pracowników do systemu, który następnie może wygenerować "zdjęcie" miejsca pracy z zaznaczonymi punktami zwiększonego ryzyka - na przykład tam, gdzie wielu pracowników znajduje się często w ciągu dnia, lub gdzie dochodzi do dużej liczby kontaktów.

 

A Wy, jak radzicie sobie z zaleceniami dotyczącymi ochrony przed zagrożeniem epidemią? Czy na placu budowy wdrożono dodatkowe środki bezpieczeństwa?

 

Nie da się ukryć, że pandemia koronawirusa mocno uderzyła w handel. Straty poniósł także sektor sprzedaży maszyn roboczych, a to ze względu na szereg czynników...

 

Wszystko przesunięte

 

Wiosna i lato to okres, w którym najczęściej odbywają się wszelkiego rodzaju imprezy masowe - w tym pokazy i targi maszyn budowlanych. Niestety, w tym roku praktycznie wszystko zostało przesunięte na późniejszy termin: włoskie SaMoTer, hiszpańskie Smopyc, niemieckie Hannover Messe czy chińskie BAUMA, a także wydarzenia organizowane w Polsce: eRobocze SHOW, Agrotech 2020, TRANSPORTEX, LOGISTEX czy MASZBUD.

Oto aktualny kalendarz wymienionych wyżej wydarzeń:

W Polsce:
TRANSPORTEX + LOGISTEX: 09-10.09.2020
eRobocze SHOW: 03.10.2020
AUTOSTRADA-MASZBUD: 21-23.10.2020
Agrotech 2020: 06-08.11.2020

Za granicą:
SaMoTer: 21-25.10.2020
BAUMA China: 24-27.11.2020
Smopyc: 26-29.05.2021
Hannover Messe: ODWOŁANE

 

Strach przed inwestycją

 

W dość oczywistej reakcji na zagrożenie epidemiologiczne, przedsiębiorcy nie byli w ostatnich miesiącach skorzy do inwestowania w nowy sprzęt. Z drugiej strony, nawet jeśli ktoś postanowił jednak maszynę kupić, mógł natrafić na cięcia w łańcuchu dostaw. Jak twierdzi Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa na łamach portalu parkiet.com, w artykule z 12 marca tego roku, "Do opóźnień robót budowlanych mogą przyczynić się także zerwane łańcuchy dostaw już nie tylko z kierunku chińskiego, ale paraliż zaczyna obejmować cały rynek europejski. Problem ten dotyczy przede wszystkim dostaw maszyn, urządzeń i niektórych materiałów budowlanych, natomiast w mniejszym stopniu odnosi się do surowców, których produkcja ma bardziej lokalny charakter, np. kruszyw".

 

Zdanie specjalisty potwierdzają nowsze doniesienia, jak na przykład reportaż z analizą rynku dostępny na stronie OEM. Autor donosi, że "dołek" w sprzedaży sprzętu producenci i dostawcy będą zasypywać aż do przyszłego roku. Jak na razie, zgodnie z artykułem z 6 kwietnia zamieszczonym na portalu hkl.com, branża sprzedaży maszyn straciła 4% w stosunku do poprzedniego roku (nie wyprodukowano 43 000 maszyn).

 

Najlepiej widoczne są skutki pandemii w sektorze sprzedaży maszyn we Francji, Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Chiny starają się nadrobić straty jak najszybciej. Jednocześnie, po szczytowym punkcie branży budowlanej w 2018 i 2019 roku, ekonomiści i tak przewidywali spadek o okolo 5%. Czy w takim razie faktycznie stało się coś, co zaburzyło "normalny" rytm pracy - zbyt wcześnie, by to rzetelnie potwierdzić.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL