Volvo Construction Equipment wprowadza na rynek nowy model elektrycznej maszyny przeładunkowej wraz z informacją, że nie trzeba jej ładować. Model EW240 jest stale podłączony do sieci elektrycznej przy pomocy kabkla.

 

Maszyna ma masę 26 ton i jest przeznaczona do stałej pracy na składowiskach odpadów, a także potencjalnie pod dachem, wewnątrz budynków, gdzie nie można pracować z silnikiem spalinowym.

 

Zgodnie z informacjami opodanymi przez producenta, nowy model maszyny przeładunkowej błyszczy w szczególności podczas pracy stacjonarnej, oferując operatorowi parametry identyczne do odpowiedników napędzanych silnikiem diesla. Co więcej, interwały serwisowe są dłuższe, więc koszta utrzymania są niższe od odpowiedników spalinowych.

 

Dodatkową zaletą maszyny jest cicha praca, co również może mieć znaczenie w niektórych zastosowaniach.

 

"EW240 jest doskonałym rozwiązaniem do ciężkiej pracy w branży odpadów i recyklingu, gdzie obieg zamknięty jest obiektem zainteresowania. Z zerową emisją spalin i niemal całkowicie cichą pracą, wspieramy klientów którzy chcą pracować w zrównoważony sposób i działać w dobie transformacji, jednocześnie obniżając koszta pracy" - mówił Thomas Nather, manager projektu w Volvo CE.

 

Źródło: volvoce.com

 

Volvo Construction Equipment opracowała nową łyżkę przeznaczoną specjalnie na potrzeby przeładunku żużla ładowarką. W przeciwieństwie do poprzednich modeli łyżek ładowarkowych do takich zastosowań (które były w gruncie rzeczy bardziej odpornymi łyżkami do kamieni), najnowszy model został zaprojektowany od zera. 

 

Podstawa osprzętu jest wyjątkowo solidna, a jej budowa chroni integralność ścian bocznych łyżki. Ostrze podstawy zostało wykonane z pojedyńczego kawałka stali o szerokości 80 milimetrów. Ściany mają dwa segmenty - dolny jest grubszy, a jednocześnie bardziej wytrzymały.

 

Ciekawostką jest większa niż standardowa głębokość kopania, uwzględniająca grubość łańcuchów na kołach.

 

Łyżki do żużla są też dodatkowo chronione przed temperaturą, podobnie jak same ładowarki, które je wykorzystują. Odpowiednio zabezpieczone są także przewody olejowe i paliwowe, a operator jest chroniony nawet przed potencjalnymi eksplozjami. Kuloodporne szyby są tu normą, a powietrze w kabinie jest intensywnie filtrowane. 

 

Jak czytamy na stronie Volvo Maszyny Budowlane Polska na facebooku, od 1 czerwca Kamila Czaja obejmuje stanowisko Dyrektorki Generalnej. 

 

 

"Kamila rozpoczęła współpracę z Volvo Construction Equipment w 2010 i przez ostatnie 9 lat pracowała w Belgii i Szwecji na stanowiskach związanych z zarządzaniem systemami produkcji, jakością, bezpieczeństwem, planowaniem sprzedaży i produkcji oraz lean management" - czytamy w komunikacie.

 

 

Dyrektor Generalny Volvo Maszyny Budowlane Polska Zbigniew Medyński odchodzi na emeryturę z końcem miesiąca. 

 

 

Fot.: www.facebook.com/VolvoMaszynyBudowlanePolska

Dział: Wiadomości

 

Na składnicy drewna w Torsbodzie (Szwecja) po raz pierwszy na świecie przetestowano ładowarkę wysokiego podnoszenia sterowaną zdalnie przy pomocy sieci 5G. Model Volvo L180 był kierowany przez operatora oddalonego o setki kilometrów, a mimo to połączenie było stabilne i szybkie, co pozwoliło na wykonywanie precyzyjnych zadań związanych z podnoszeniem, załadunkiem i sortowaniem drewna.

 

Zdalne sterowanie maszynami w leśnictwie - i nie tylko - może przynieść bardzo duże zwiększenie produktywności. Jeden operator może kierować maszynami w oddalonych od siebie miejscach, bez kłopotu przełączając się pomiędzy egzemplarzami. Zwiększy się również bezpieczeństwo, ponieważ zredukowana zostanie liczba ludzi w miejscu pracy.

 

Badania nad systemem zdalnego sterowania są prowadzone przez Volvo we współpracy z operatorem sieci, producentem drewna i papieru SCA, Uniwersytetem Mid, Skogforsk oraz Biometrią. Istotnym celem badań jest sprawienie, by środowisko pracy zdalnego operatora było intuicyjne i przyjazne. Proces ładowania musi być precyzyjny, więc operator musi móc poświęcić całą uwagę swojej pracy. Obecnie stanowisko jest wyposażone w kilka połączonych ze sobą ekranów, wyświetlających obrazy z kamer zamontowanych na maszynie. Testy prowadzone w tej chwili mają pozwolić na poprawę ustawienia kamer, tak, by zoptymalizować pole widzenia operatora.

Zbliżają się święta, a wraz z nimi - szał prezentowych zakupów. Wszyscy fani klocków LEGO znają już z pewnością niesamowity zestaw stworzony we współpracy z marką Liebherr - koparkę R 9800. W tym roku twórcy legendarnych zabawek mają dla nas kolejną gratkę, tym razem spod szyldu Volvo...

 

42114 alt1

Najnowszy zestaw to wozidło przegubowe Volvo A60H. Niemal 2200 elementów pozwala na zbudowanie największego obecnie transportera szwedzkiej marki w skali mikro. Podczas gdy prawdziwa maszyna może przewozić do 55 ton urobku i jest przeznaczona do pracy w naprawdę dużych przedsięwzięciach jak kopalnie i kamieniołomy, jej odpowiednik z klocków nie pozostaje w tyle jeśli chodzi o technologiczne zaawansowanie. Zabawka jest sterowana zdalnie przy pomocy aplikacji i posiada pierwszą w historii LEGO automatyczną skrzynię biegów. Wymiary wozidła z plastiku to 20 x 20 x 60 centymetrów, mieszczące naprawdę złożony układ trzech silników i przekładni.

 

Jak mówił przedstawiciel marki Volvo Mats Bredborg, "Ponad 50 lat po wprowadzeniu na rynek pierwszego wozidła i pokazaniu światu co można przy jego pomocy zrobić, nadal odnawiamy i rozwijamy tę koncepcję. Inżynierowie Lego Technic i Volvo CE wykonali niesamowity kawał pracy replikując A60H w skali mini. Nie tylko wygląda dokładnie jak naz A60H, ale również podąża za filozofią innowacyjnego i sprytnego projektu. Aplikacja mobilna Control+ i automatyczna skrzynia biegów są niesamowite. Nawet elementy bezpieczeństwa - kluczowy element wszystkich maszyn Volvo - są uwzględnione i obecne".

EC750E HR to nowa maszyna wyburzeniowa, która sięga na 36 m w górę i 9,5 m w dół. Dzięki bogatemu wyposażeniu jest bardzo wszechstronna. Nadaje się do prac zarówno pod ziemią, jak i pod woda. EC750E HR powstała w wyniku długoletniego doświadczenia Volvo.

- Dwa zestawy wysięgników do wyburzeń na wysokości

- Jeden zestaw wysięgnika do wykopów z przedłużeniem

- Maksymalna wysokość sworznia może wynosić 36 m w najdłuższej konfiguracji do prac wysokościowych

-Udźwig maszyny w powyższej sytuacji na wysokości dla osprzętu o masie 3,6 tony

-W drugiej pod względem długości konfiguracji maksymalna wysokość sworznia wynosi 26 m

-Możliwość realizowania prac za pomocą cięższego narzędzia o masie do 5 ton.

Opatentowany przez Volvo system hydraulicznych przegubów modularnych umożliwia elastyczną konfigurację maszyny EC750E HR. Maszyna ta została wyposażona w zupełnie nowe podwozie. Zaprojektowane z myślą o rozbiórce budynków i innych obiektów,  jest jeszcze cięższe i szersze niż podwozie większej koparki Volvo EC950E. Podwozie EC750E HR jest o 0,5 m dłuższe i o 1 m szersze, a rozstaw gąsienic wynosi aż 4,3 m w porównaniu do EC750E.

Masa EC750E HR wynosi 100 ton. Gwarantuje dużą stabilność. EC750E HR została tak zaprojektowana, aby umożliwić stosunkowo prosty transport. Kabina operatora została zaprojektowana tak, aby zapewnić doskonałe warunki do wyburzania na wysokości. Wiele dodatkowych zabezpieczeń maszyn i kabiny operatora gwarantuje bezpieczną pracę w trudnych warunkach.

Forma na wszystkie części udziela gwarancję Volvo. Cała maszyna spełnia rygorystyczne wymogi Volvo. Maszyna jest fabrycznie wyposażona we wszelkie rozwiązania pozwalające jej pełnić rolę efektywnego i zintegrowanego rozwiązania do wyburzeń.

VOLVO CE w swojej ofercie posiada gamę maszyn do wyburzeń na wysokości, a w jej skład wchodzą:  EC380E HR, EC480E HR, EC750E HR.

Dział: Wyburzenia

Minikoparki Volvo EC18D i ECR25D to niewielkie maszyny, które w rękach zawodowców potrafią więcej, niż mogłoby się wydawać.

Maszyny te wyposażone w głowicę uchylną POWERTILT i komplet 3 łyżek (kopiące 300 i 500 mm oraz skarpową) z każdym zadaniem poradzą sobie jeszcze szybciej i sprawniej.

Minikoparka EC18D Volvo została zaprojektowana w celu  zapewnienia doskonałej wydajności i trwałości. Przeznaczona do cięższej pracy przez dłuższy czas.  Wyposażona w tylną przeciwwagę oraz odlewane elementy ramienia i wysięgnika, co zapewnia jej maksymalną trwałość i żywotność.

Masa robocza: 1 770 kg

Moc brutto: 12 kW

Pojemność łyżki: 0,01 - 0,05 m³

volvo ecr25d

Minikoparkę Volvo ECR25D wyposażono w szereg innowacyjnych rozwiązań, które zostały zaprojektowane w celu zapewnienia łatwego transportu. Szczególnie korzystna jest idealna masa transportowa oraz zintegrowany system transportu łyżki.

Masa robocza: 2 490 - 2 600 kg

Moc brutto: 16 kW

Pojemność łyżki: 0,03 - 0,12 m³.

Dział: Plac budowy

 

Volvo Construction Equipment wprowadza nowe rozwiązanie służące do zbierania danych na temat pracy ładowarek. To Load Assist, czyli dokumentacja danych zbierana w czasie rzeczywistym, w łatwym do obsługi programie.

 

Load Assist ma być użyteczny dla operatora jako informacja na temat bieżącej pracy, oraz dla właściciela maszyny - jako baza danych o maszynach i narzędzie do skutecznego zarządzania flotą. System dostępny w modelach L110H, L120H, L150H, L180, L220H oraz L250H eliminuje element zgadywania i pozwala na dokładne określenie ilości materiału. Obsługa programu jest prosta dzięki instalacji dziesięciocalowego ekranu w kabinie operatora.

 

Jak dokładnie działa Load Assist? Program notuje, ile dokładnie materiału znajduje się obecnie w łyżce, ile już zostało dostarczone do danej ciężarówki i ile w sumie dostarczono w ciągu całego dnia pracy. Pomiary mają dokładność +/- 2%. System ostrzega też przed przeciążeniem maszyny.

 

Nowa konstrukcja gwarantująca większą produktywność i dłuższy czas użyteczności - oto najświeższe łyżki do ładowarek Volvo. Znana marka wprowadziła na rynek trzy modele przeznaczone do ładowarek L110 - L350. Wśród nowinek znajdziemy łyżkę do piasku, łyżkę przeładunkową zwykłą oraz przeładunkową.

 

Narzędzia zaprojektowano w taki sposób, by zmaksymalizować wydajność pracy maszyn, a więc generować oszczędności czasu i pieniędzy.

 

W stosunku do poprzednich modeli zmienił się głównie kształt łyżek. Zmieniono również wyważenie na linii dno - tył i dodano otwory z pogłębieniem stożkowym. Efekty to nawet do 20% mniej zużytego paliwa.

 

Co więcej, specjalna budowa łyżek chroni konstrukcję maszyny przed przeciążeniami. Budowa burt bocznych łyżki zapobiega utracie materiału poczas przejazdu. W miejscach najbardziej narażonych na przeciążenia zastosowano wzmocnioną stal.

Dział: Roboty ziemne

 

Ładowarki marki Volvo nowej serii G tworzono z myślą o komforcie, bezpieczeństwie i mocy. Celem jest obniżenie kosztów posiadania takiego sprzętu dzięki zastosowaniu nowoczesnych, oferujących spore możliwości silników. Ale to nie wszystkie zalety tych maszyn.

 

Modele L30G i L35G cieszą użytkowników dużą siłą zrywania i podnoszenia, a także sporym prześwitem porównywalnym do wymiarów zdecydowanie większych maszyn. Silniki Volvo 3.3M spełniają normy emisji spalin Tier 4 Final Stage IIIB bez konieczności zastosowania filtra cząstek stałych. Dzięki bardzo wysokiej zwrotności ładowarki te nadają się doskonale do pracy na budowach, w ograniczonych przestrzeniach. Ładowność nowych maszyn to 5,5 do 6,1 tony.

 

Widoczność z perspektywy operatora jest poprawiona nie tylko dzięki typowym, znanym już rozwiązaniom, ale również dzięki odpowiedniemu zakrzywieniu przedniej szyby i specyficznej budowie tylnej wycieraczki oraz komina wydechowego. Udoskonalono układ fotela, deski rozdzielczej, kolumny kierowniczej i pedałów by zoptymalizować pracę kierowcy.

 

Płynne poruszanie się maszyny gwarantuje podwójny układ hydrauliczny (jednoczesna jazda i operowanie łyżką), a także wahliwe przeguby skrętne z opcjonalnym układem zawieszenia. Zainstalowano również pedał krokowego hamowania.

 

Moc silników zainstalowanych w ładowarkach to 74,8 KM. Posiadają one katalizator utleniający DOC (Diesel Oxydation Catalyst), który w wersji D3.3H zamieniono na filtr cząstek stałych. Unikalnym rozwiązaniem jest także portalowa oś tylna oraz pełna blokada mechanizmów różnicowych tylnych i przednich kół, co pozwala na osiągnięcie niespotykanego prześwitu. Napęd hydrostatyczny pozwala na łagodne kierowanie pojazdem. Obecna jest równeż opcja podwyższonej prędkości, a dodatkowa, opcjonalna pompa hydrauliczna może dodatkowo zwiększyć produktywność maszyny.

 

Masa robocza modelu L30G to 5,5 tony, natomiast L35G - 6,1 tony. Obciążenie wywracające w pełnym skręcie to odpowiednio 3,8 tony i 4,3 tony.

Volvo Construction Equipment proponuje nowy system obliczania gęstości masy bitumicznej w czasie rzeczywistym, połączony z mapowaniem. Dzięki temu eliminowany jest czynnik niepewności podczas pracy przy zagęszczaniu.

 

Aplikacja współpracuje z Volvo Co-Pilot i jest dostępna w wybranych walcach marki Volvo. Takie systemy znamy już z produktów innych marek, ale dwa nowe pakiety - Volvo Intelligent Compaction i Intelligent Compaction with Density Direct - poza generowaniem mapy temperatury, mapy przejazdu i zapisywaniem danych mogą także na bieżąco tworzyć mapę gęstości na bieżąco. Jest to w branży całkowite nowum.

 

Jak komentował nową technologię dr Fares Beainy, inżynier zespołu badawczego firmy Volvo Construction Equipment: „Tworzenie mapy gęstości jest dla użytkowników walców drogowych niczym «kamień filozoficzny». Mówiło się, że firma, która jako pierwsza zaoferuje taką funkcję, na zawsze zmieni branżę drogowo-nawierzchniową. I tą pierwszą firmą jest właśnie Volvo. Dzięki technologii Intelligent Compaction with Density Direct operatorzy w czasie rzeczywistym mają dostęp do wskaźnika, który w ostatecznym rozrachunku decyduje o jakości ich pracy — czyli do gęstości”.

 

W aplikacji mamy dostęp do ekranu kalibracji, w którym możemy ustawić pożądaną gęstość podłoża. System oblicza ten parametr z dokładnością do +/- 1,5%. Dane uzyskiwane z przyrządów pomiarowych są dostępne na bieżąco, więc operator maszyny może wprowadzać korekty w trakcie pracy. Wszystko to jest wizualizowane w postaci kolorowej mapy przejazdu, wygodnej w interpretacji dla operatora.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL