BIG BAU MASTERS drogą do kariery

Na co dzień operator maszyn budowlanych, a prywatnie pasjonat motoryzacji. Portal eROBOCZE. pl przedstawia sylwetkę Mieszka Szota – jednego z sędziów V edycji Konkursu Operatorów Maszyn Budowlanych BIG BAU MASTERS

Portal eROBOCZE.pl: Jaka jest idea konkursu BIG BAU MASTERS?

Mieszko Szot: Ideą konkursu jest oczywiście wyłonienie najlepszych operatorów w regionie lub w kraju. To prestiż, szacunek i uznanie innych operatorów, co zdecydowanie umacnia pozycję zwycięzcy na rynku pracy. Zdobycie tytułu Mistrza jest ogromną motywacją dla operatora. Poza tym ma pozytywny wpływ na karierę zawodową.

eROBOCZE: Jaki wpływ?

M.Sz.: Pracodawcy szukają fachowców. Operator, który może pochwalić się zwycięskim tytułem w konkursie operatorów, to osoba wzbudzająca zaufanie każdego pracodawcy. Po prostu tytuł ten ułatwia znalezienie pracy. Otwiera drzwi. Tak było ze mną.

 

mieszko4 800

 

eROBOCZE: Kiedy wygrał Pan BIG BAU MASTERS?

M.Sz.: Tytuł zdobyłem w 2014 roku podczas kieleckich targów AUTOSTRADA. Byłem świeżo upieczonym operatorem.

eROBOCZE: Czyli mimo krótkiego stażu pokonał Pan doświadczonych operatorów. Jak Pan tego dokonał?

M.Sz.: Zwyciężyłem dzięki mojej determinacji. Postanowiłem udowodnić sobie i innym, że potrafię wygrać ten konkurs. I udało się.

eROBOCZE: To naprawdę wielki sukces. Pańskie umiejętności zauważyli także organizatorzy BIG BAU MASTERS, którzy zaproponowali Panu funkcję sędziego w konkursie.

M.Sz.: Tak, od 2015 roku jestem sędzią konkursu BIG BAU MASTERS.

eROBOCZE: Jak wygląda praca sędziego?

M.Sz.: Obowiązki sędziego to nie tylko ocenianie konkurencji podczas zawodów, ale także przygotowanie tego przedsięwzięcia od strony technicznej. Trzeba wymyślać konkurencje, wizualizować je. Do tej pory na BIG BAU MASTERS żadna konkurencja się nie powtarzała. To satysfakcjonujące, ale długotrwałe działania.

eROBOCZE: Jak długo trwają przygotowania do konkursu?

 

MIESZKO SZOT 6 800

 

M.Sz.: Przygotowania rozpoczynają się co najmniej dwa miesiące wcześniej. Trzeba zaplanować i przygotować konstrukcje wykorzystywane podczas konkursu. Taką konstrukcję należy odpowiednio zwymiarować, tak, aby operator mógł włożyć do środka łyżkę. I między innymi to wchodzi w zakres obowiązków sędziego.

eROBOCZE.pl: A co w sytuacji, gdy konstrukcja byłaby źle zwymiarowana?

M. Sz.: Taka sytuacja nie jest możliwa. Przed rozpoczęciem konkursu sam poddaję konstrukcje próbom.

eROBOCZE: Sam?

M.Sz.: Tak, wykonuję maszynami wszystkie manewry, które przewidziane są dla zawodników.

eROBOCZE: Zdarzyło się Panu wykryć jakieś niedociągnięcia podczas tych próbnych manewrów?

M.Sz.: Na szczęście do tej pory nic takiego się nie wydarzyło. Ale dzięki tym próbom mamy możliwość wcześniejszego zareagowania w razie ewentualnych usterek. Czasem po prostu nie sprzyja pogoda i wówczas także należy podjąć odpowiednie działania, zareagować. Organizując tego typu zawody, trzeba być elastycznym.

eROBOCZE: Na co sędziowie zwracają uwagę podczas konkursu? Za co przydzielane są punkty?

M.Sz.: Podstawową kwestią są przepisy BHP. Zawodnicy muszą ich przestrzegać. Jeśli przepisy są łamane, zawodnicy otrzymują punkty karne, a nie trzeba chyba wyjaśniać, że przekłada się to na ogólny bilans punktów. Istotną kwestią jest także odpowiedni strój. Każdy operator musi pamiętać o odpowiednim obuwiu, kamizelce i kasku. Bez tych elementów stroju nikt nie może przebywać na placu manewrowym, w pobliżu maszyn. Organizatorzy BIG BAU MASTERS zapewniają zawodnikom kamizelki i kaski. O obuwiu operatorzy muszą pamiętać sami, ale z tym raczej nie ma problemu.

eROBOCZE: Co jeszcze z pewnością nie umknie uwadze sędziów?

M.Sz.: Każdy operator musi wiedzieć, jak prawidłowo wsiada się do maszyny i jak się z niej wysiada. Mam tu na myśli tzw. trzy punkty podparcia. Wsiadając do maszyny po drabince, operator musi dwiema nogami stanąć na stopniach drabinki i podtrzymywać się jedną ręką barierki lub dwie ręce oprzeć na barierce, a jedną nogą stanąć na stopień. To jest niezwykle istotna kwestia, którą operatorzy poznają już podczas kursu kwalifikacyjnego. Ubiegający się o kwalifikacje operatora maszyn musi to wiedzieć. I jeszcze jedno, zawodnicy muszą pamiętać o zapięciu pasów bezpieczeństwa przed uruchomieniem maszyny. Ocenie podlega ponadto poprawne odstawienie maszyny po skończonej pracy. Jeśli chodzi o koparkę i koparko – ładowarkę, łyżka musi znaleźć się w odpowiednim położeniu nad ziemią.

 

mieszko3 800

 

eROBOCZE: Podsumowując, co sędziowie biorą pod uwagę, przydzielając punkty?

M.Sz.: Przestrzeganie przepisów BHP, czas wykonywania konkurencji i precyzję wykonania zadań.

eROBOCZE: Kto ma największe szanse na wygranie konkursu?

M.Sz.: Szansę na wygraną ma oczywiście każdy zawodnik, ale w moim przekonaniu konkurs wygrywa taki operator, który wykonuje manewry spokojnie, precyzyjnie, szybko i bezpiecznie. Należy pamiętać o tym, że szybko nie zawsze znaczy dobrze. Czas jest oczywiście bardzo ważny, ale bez precyzji nie ma sukcesu.

eROBOCZE: Jak, zdaniem sędziego, który wywalczył pierwsze miejsce w jednej z edycji BIG BAU MASTERS, dobrze wypaść w konkursie? Jaka jest Pana recepta na sukces?

M.Sz.: Przede wszystkim trzeba zachować spokój i opanować stres. Wszyscy doskonale wiemy, że najważniejsze jest nastawienie. Podchodząc do konkurencji bez negatywnych emocji, traktując zawody jak dobra zabawę, mamy ogromną szansę na prawidłowe wykonanie wszystkich zadań w czasie, który zagwarantuje zwycięstwo. Przed rozpoczęciem konkurencji sędziowie przypominają zasady bezpiecznej pracy, jednak pod wpływem stresu operatorzy zapominają o tych podstawach. Dlatego właśnie zawodnicy powinni traktować konkurs jak dobrą zabawę. Staż nie jest decydujący. Sam jestem przykładem na to, że niedoświadczony operator też może zostać zwycięzcą.

 

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL