Od 1 czerwca wszystkie nowe kontrakty podlegają nowym regułom w zakresie rozliczeń. Zmianie uległy zasady odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie podwykonawców.

Wchodząca w życie ustawa o zmianie niektórych ustaw ma na celu ułatwienie dochodzenia wierzytelności (Dz.U. z 2017 r. poz. 933). Wzmacnia ona pozycję inwestorów. Istnieje jednak ryzyko, że zbyt dużym kosztem. Kluczowe jest tu skorygowane brzmienie art. 6471 kodeksu cywilnego regulującego odpowiedzialność za wynagrodzenia w procesie inwestycyjnym.

Ustawa w zmienionym kształcie przewiduje dwa alternatywne źródła powstania odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie podwykonawcy. Pierwsze oznacza, że solidarna odpowiedzialność inwestora i wykonawcy wobec podwykonawców powstanie wskutek pisemnego zgłoszenia przez wykonawcę lub bezpośrednio przez podwykonawcę zakresu robót, które mają zostać powierzone podwykonawcy, i to przed rozpoczęciem prac. Inwestor w terminie 30 dni od doręczenia mu zgłoszenia ma prawo złożyć wykonawcy i podwykonawcy sprzeciw.

Drugim źródłem solidarnej odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie podwykonawcy będzie umowa pomiędzy inwestorem a wykonawcą, w której zostanie wskazany podwykonawca, a także szczegółowy przedmiot zleconych mu robót budowlanych. Umowa również będzie wymagać formy pisemnej pod rygorem nieważności. W tym przypadku do inwestora nie będą już kierowane zgłoszenia od wykonawcy lub podwykonawcy.

Eksperci twierdzą, że nowe przepisy są zbyt lakoniczne. Konieczny jest zatem czas, który pokaże w jaki sposób wykształci się wokół przepisów praktyka rynkowa i orzecznictwo sądów.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL