Współcześnie produkowana maszyna bez opcji dostępu do systemu zdalnego zarządzania flotą to rzadko spotykany widok. Przedsiębiorcy już dawno przekonali się o użyteczności tego rodzaju systemów, które z resztą wcale nie wymagają ze strony producenta wielkiego wkładu. Ale co z maszynami, które nie posiadają tego rodzaju możliwości, ze starszymi modelami? Dla nich również z pewnością znajdzie się rozwiązanie...

 

TennaBLE Steel Puck.60745878f08fc

Okazuje się, że do śledzenia lokalizacji, godzin pracy i czasu spędzonego na jałowym biegu oraz wielu innych parametrów pracy wystarczy... niewielkie pudełko zamontowane na urządzeniu, które chcemy śledzić. Informacje z takiego pudełka mogą być łączone z przekazem z telematyki maszyny lub przekazywane do centrali przy pomocy osobnej anteny.

 

 

 

 

Na rynku znajdziemy wiele rozmaitych rozwiązań, oferujących rozmaite zakresy możliwości. Najprostsze służą jedynie do śledzenia lokalizacji maszyny z możliwością ustawienia "geofencingu" (angielskie sformułowanie oznaczające wirtualny płot, urządzenie alarmuje właściciela kiedy urządzenie go przekroczy). Montować można na rozmaite sposoby, poczynając od prostego magnesu, przez śruby, taśmę klejącą, czy nawet wmontowanie w obwody maszyny. Zasilanie może pochodzić z baterii urządzenia lub z akumulatora maszyny, a nawet z paneli słonecznych. Niektóre są stworzone z myślą o namierzaniu maszyn pracujących na dużych dystansach, jak ciężarówki, inne zaś mają twardą, wytrzymałą konstrukcję, która zniesie trudne warunki pracy - na przykład na spycharce czy ładowarce.

 

Milwaukee Tool One Key.60748f505b545

Producenci takich urządzeń zapewniają także zazwyczaj własne oprogramowanie do zbierania i kompilowania danych. Podobne systemy posłużą również do śledzenia mniejszych urządzeń, jak na przykład narzędzi ręcznych - przy pomocy applikacji odczytującej kody QR i zaznaczających ich umiejscowienie. W ten sposób pracownicy mogą w łatwy sposób sprawdzić, czy zabrali ze sobą wszystko z jednego miejsca do drugiego, a także gdzie dane narzędzie było używane i przez kogo.

Większość nowych modeli maszyn jest współcześnie połączona z jakąś formą platformy służącej do zarządzania flotą. Czytamy o tym w katalogach: oprogramowanie i bazy danych mają gwarantować lepsze i bardziej efektywne wykorzystanie zasobów maszynowych. Pytanie tylko: jak dokładnie ma się to odbywać? Jak skutecznie korzystać z możliwości oferowanych przez tego rodzaju systemy?

 

Po pierwsze: rentowność. Oprogramowanie dedykowane dla branży budowlanej może śledzić profity przynoszone przez każdą maszynę z osobna, co z kolei pozwala na dokładne poznanie struktury finansowej podczas wykonywania projektu. Dodatkowo, ważne informacje takie jak zużycie paliwa i historia pracy są zapisywane w bazie danych, co można wykorzystać do lepszego zarządzania pracą pojedyńczych maszyn.

 

W ten sposób oprogramowanie pomaga ocenić, czy dana maszyna zarabia dla firmy, czy może jedynie generuje koszty. Jednocześnie, dzięki zebranym danym można lepiej przydzielać zadania dla konkretnych maszyn, co przekłada się na zwiększenie zysków.

 

Po drugie: utrata wartości. Oprogramowanie do zarządzania flotą może oceniać utratę wartości maszyn, poprzez takie czynniki jak koszta utrzymania, koszta pracy oraz inne. Dzięki takiej kalkulacji właściciel będzie mógł ocenić, czy daną sztukę trzeba już wymienić, czy może opłaca się nią jeszcze trochę popracować.

 

Po trzecie: śledzenie. Nie chodzi tu (a przynajmniej nie tylko) o śledzenie trasy przejazdów maszyn. Oprogramowanie może zapisywać serwisy i wykonane naprawy, posiada też informacje o nadchodzących terminach serwisów. To z kolei przydaje się do decydowania o najlepszych działaniach związanych z daną maszyną poprzez kompilację informacji o lokalizacji i wymaganych czynnościach. W ten sposób zredukujemy liczbę niepotrzebnych przejazdów do absolutnego minimum.

 

Po czwarte: utrzymanie. Oprogramowanie do zarządzania flotą pozwala na przejrzyste planowanie serwisów i napraw. Te mogą być wykonywane w czasie przestoju (nie tracimy cennych godzin pracy maszyny, która i tak w danym momencie nie pracowałaby), przed upływem ostatecznego terminu, aby wszystkie maszyny pracowały bezawaryjnie.

 

Zarządzanie maszynami przy pomocy oprogramowania flotowego jest doskonałym sposobem na polepszenie ogólnej wydajności firmy poprzez optymalizację jej działania.

Dział: Plac budowy

Na targach w Paryżu Intermat 2018 spółka Volvo Construction Equipment zaprezentowała najnowocześniejsze w branży podejścia do kwestii zarządzania maszynami, a to za sprawą szerokiej gamy inteligentnych systemów sterowania maszynami.

Oferta firmy to pełen zestaw programów Volvo Assist na rynek europejski. Obejmuje on udoskonalone systemy Load Assist dla ładowarek kołowych, Haul Assist dla wozideł przegubowych, Dig Assist dla koparek, Compact Assist dla walców do gruntu i asfaltu oraz Pave Assist dla rozściełaczy do asfaltu.

- Platformy Volvo Co-Pilot i Volvo Assist zostały stworzone specjalnie z myślą o maszynach Volvo. Stanowią rezultat zakrojonych na szeroką skalę procesów produkcji i testowania, tak aby spełniać najwyższe standardy jakości. Bazujący na systemie Android wyświetlacz, który przypomina tablet, zaprojektowano tak, aby można go było łatwo rozbudowywać o dodatkowe funkcje. Dzięki temu klienci i dealerzy Volvo mają błyskawiczny dostęp do nowych na rynku aplikacji. Volvo CE oferuje nowe funkcje wszystkim nabywcom systemu Volvo Co-Pilot za pośrednictwem swoich dealerów, a to dzięki możliwości bezprzewodowego aktualizowania oprogramowania. Dealer może na żądanie klienta zdalnie włączyć nową funkcję maszyny. Rozbudowana sieć dealerska firmy Volvo zaspokaja szerokie spektrum potrzeb klientów, zaopatrując ich w maszyny, osprzęt i części, a także zapewniając serwis gwarancyjny i pogwarancyjny - poinformowała firma Volvo Construction Equipment.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL