Wyzwanie związane z energią wiatrową w Szkocji zostało wypełnione. W sierpniu, region wyprodukował całą energię, której potrzebował na cały jeden dzień jedynie przy pomocy elektrowni wiatrowych. Taki poziom produkcji może stanowić zapowiedź przyszłych możliwości tej metody pozyskania energii.

 

W roku 2020, rząd oczekuje pokrycia całego obszaru Szkocji energią odnawialną. To oznacza, że jeden z najlepiej rozwiniętych, produkujących paliwo regionów Europy będzie wkrótce mógł zapewnić sobie całkowicie czystą energię.

 

Osiągnięcie z sierpnia było doniosłe, ale nieprzewidywalna natura miała w nim znaczny udział. Tego dnia Szkocję nawiedziły wiatry o prędkości nawet 90 km/h. Jednocześnie w okresie letnim zużycie energii jest niższe, więc poprzeczka była łatwiejsza do przeskoczenia. Niemniej turbiny wygenerowały tam łącznie 39 545 megawatów energii, co przekracza normalne zużycie dzienne Szkocji o 2000 megawatów.

 

Sieć elektrowni wiatrowych Szkocji jest doskonale rozwinięta, a mimo to wymaga jeszcze wielu udoskonaleń. Jednocześnie specyfika wybrzeża regionu pozwala na skuteczne wkorzystanie energii wodnej.

 

Kolumny i turbiny wiatraków stają się coraz większe. To stwarza wyzwanie dla producentów tych elementów oraz tworzy spore problemy logistyczne.

 

Wiadomo, że im większy generator, tym więcej energii może wprodukować. Im większe skrzydło wiatraka, tym więcej wiatru jest wykorzystane do napędzenia konstrukcji.

 

Aby wiatrak pozostał na miejscu, należy go postawić na odpowiednim podłożu. Projekt musi przewidywać siłę wiatru, która nie może przewrócić wiatraka. Na fundamencie trzeba ustawić w pionie słup, a następnie wywindować na sam jego czubek moduł z generatorem. To ostatnie zadanie wykonuje się przy pomocy żurawia. Szczególny problem podczas montażu sprawiają skrzydła turbiny - w końcu elementy te są zaprojektowane specjalnie, by łapać wiatr. Montowanie ich przy pomocy żurawia należy do jednego z najtrudniejszych zadań.

 

tii group pressemitteilung weltgroesstes monopile 01 768x432

 

W ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci, energetyka wiatrowa rozwinęła się w znacznym stopniu. Wraz z nią postępuje technika produkcji maszyn dostosowanych do montażu kolosalnych wiatraków - mamy już dwustronne dodatki do dźwigów, przeznaczone specjalnie do montażu skrzydeł (Sideways Superlift i MegaWingLift). Doczepia się je do ramion teleskopowych. Mamy też specjalne rozszerzenia gąsienic żurawi samobieżnych oraz specjalistyczny model Grove GTK1100, czyli hydrauliczny żuraw na wyniesieniu.

 

Rozwinęły się także techniki transportowe. Goldhofer, Noteboom czy Tii Group posiadają już rozwiązania pozwalające na bezpieczny transport słupów i skrzydeł. Na przykład w ofercie Noteboom znajdziemy nośniki o nazwie Mega Windmill Transporter (Wielki Transporter Wiatraków) dostosowany do przewożenia nawet ogromnych generatorów o mocy 3 MW. Na przedzie takiego transportu zwykle porusza się adapter montowany na 3 lub 4 osiowym wózku marki Jeep. Z tyłu ładunek podpiera kombinacja typowo zawierająca 7-osiowe, sterowane hydraulicznie i samosterujące wózki NLD.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL