Koparki na dnie oceanu

 

Nie od dziś wiadomo, że dno oceanu jest terenem słabo eksploatowanym. Otwory hydrotermalne odkryto w roku 1977 - wtedy też ludzkość przekonała się, że istnieje możliwość zejścia na głębokość 2000 metrów pod poziom wody. Dziś wracamy do "dymiących dziur", uzbrojeni w koparki...

 

Woda opuszczająca otwory hydrotermalne jest bogata w rozpuszczone, cenne metale. W kontakcie z chłodną wodą oceanu, te płynne skarby momentalnie krystalizują, tworząc wartościowy opad pokrywający dno. Są tacy, którzy chcieliby dostać się do tych nietkniętych złóż. Mało tego - ci sami ludzie twierdzą, że pozyskanie metali z dna oceanu jest długotrwałą alternatywą dla pozyskania lądowego. Pojawia się ważne pytanie: czy jesteśmy w stanie rozpocząć wydobycie bez uszkadzania środowiska oceanicznego?

 

Kanadyjska firma Nautilus Minerals posiada już licencję Papui Nowej Gwinei na eksploatowanie wód terytorialnych. Celem jest ogromny depozyt związków siarki. Podobne złoża są rozsiane po całym świecie, wzdłuż granic aktywnych płyt tektonicznych. Pozyskanie już się zatem zaczęło. Ciekawe, jak wyglądać będą podwodne maszyny wprowadzone do regularnego użytku?

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL