E-drogi są ostatnimi czasy coraz częstszym tematem dyskusji. Firmy, użytkownicy, przewoźnicy z branży transportu drogowego wskazują na wiele wad tego rozwiązania. Siemens widzi jednak potencjał w elektrycznych autostradach. Czy będziemy świadkami wielkiej rewolucji w transporcie drogowym?

Większe wątpliwości zaczęły się w momencie  budowy e-drogi w USA, w Kalifornii. Powstał tam dwukilometrowy odcinek trasy dla ciężarówek. Dokładnie w okolicach portu – tam ruch jest najbardziej intensywny, a Siemens e-drogi chce rozwijać przede wszystkim w takich właśnie miejscach.

System eHighway do zasilania ciężarówek elektrycznych i hybrydowych przez pantograf był budowany w Kalifornii przez trzy lata. Celem stały się zatłoczone tereny w Carson znajdujące się w pobliżu największych w Stanach portów: Los Angeles i Long Beach. Testami Siemens pochwalił się na swojej stronie siemensusa.synapticdigital.com, gdzie firma opisała swoje przedsięwzięcie.

Wszyscy zdają sobie sprawę, że budowa elektrycznych autostrad na ogromne odległości nie wchodzi w grę, gdyż nadal jest to rozwiązanie nieopłacalne. Chodzi jedynie o odciążenie od spalin tych odcinków dróg, które są intensywnie uczęszczane przez ciężarówki.

To także stwarza pole do popisu dla projektantów i producentów pojazdów ciężarowych.

Budowanie elektrycznych tras wzbudza ogólnie wiele wątpliwości, gdyż alternatywą dla pojazdów spalinowych są pociągi. Uruchomienie przez Siemensa pilotażowej trasy w Kalifornii ma przekonać do nowoczesnych systemów i rozwiązań, których głównymi zaletami ma być ekonomiczność, efektywność i przyjazność środowisku. Komercyjne wdrożenie rozwiązania to póki co jedynie hipoteza, a pilotażowe testy realizowane przez Siemensa w Szwecji, Niemczech oraz USA mają być może wykazać wszystkie „za” i „przeciw” powstawania eHighway.

Dział: Transport
© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL