Pracownik pięcioosobowego zespołu używał elektrycznego młota wyburzeniowego, podłączonego do przedłużacza. Kabel dostał się do kałuży stojącej wody, a pracownik został momentalnie porażony prądem. Zmarł w karetce wiozącej go do szpitala. Później okazało się, że kabel urządzenia miał uszkodzoną izolację, a mężczyzna nie miał na sobie gumowych butów.
Najczęstsze wypadki podczas korzystania z elektrycznych narzędzi ręcznych są powodem przecięć, przekłuć, porażenia prądem, oparzeń i obrażeń oczu. Kiedy pracujemy takimi narzędziami, upewnijmy się, że są oczyszczone i sprawne. Przed rozpoczęciem pracy sprawdźmy, czy izolacja nie jest uszkodzona. Jeśli potrzebna jest wymiana ostrza, wiertła czy innych akcesoriów, a także nasmarowanie lub zmiana ustawień urządzenia, w trakcie czynności powinno być ono wyłączone z sieci elektrycznej. Przedłużacze powinny być zabezpieczone i ułożone w taki sposób, by nie stwarzać ryzyka potknięcia.