W ciągu następnych pięciu lat w branży budowlanej pojawią się nowe stanowiska pracy - informuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczoci w "Branżowym Bilansie Kapitału Ludzkiego". Będą to między innymi specjalista do spraw wykorzystania ekologicznych materiałów i technologii czy inspektor do spraw ochrony środowiska.

 

Badania sektora wskazują, że aż 52% firm odczuwa zmiany związane z wprowadzanymi regulacjami mającymi na celu przeciwdziałanie zmianom klimatu i ograniczenie emisji. Zdaniem PARP, zmiany mogą znacząco wpływać na strukturę zatrudnienia w firmach budowlanych. Pojawią się takie stanowiska pracy jak specjalista do spraw wykorzystania ekologicznych materiałów i technologii, specjalista do spraw wykorzystania alternatywnych materiałów i technologii oraz inspektor do spraw ochrony środowiska.

 

"Pojawi się także popyt na umiejętności wykorzystywania nowych materiałów w pracach budowlanych, uwzględniania rozwiązań ekologicznych w inwestycji oraz prowadzenia recyklingu, w tym np. sortowania materiałów w trakcie prowadzenia prac budowlanych" - czytamy w raporcie - "Istotnym wyzwaniem będzie także rozwój technologii. Zmiana ta wymusi z kolei wzrost oczekiwań wobec kadr, co spowoduje konieczność pozyskiwania osób posiadających kompetencje rzadko dotąd wykorzystywane. Przynajmniej część z tych nowych technologii będzie związana z ekologią".

 

Około połowa pracodawców deklaruje już teraz, że jest gotowa na nadchodzące zmiany. 

 

Fot.: Jamar Penny

Dział: Wiadomości

 

Koniec roku zbliża się wielkimi krokami i trudno nie zastanawiać się nad czekającą nas przyszłością. Wiemy już doskonale, że branża maszyn będzie poszukiwać nowych źródeł energii, i że na tę chwilę faworytami są prąd i wodór. Wiemy także, że rozwijać się będzie technologia maszyn autonomicznych lub sterowanych zdalnie, a operatorzy będą mogli pracować w coraz bezpieczniejszym środowisku. Ale wszystko to wydawać się może błachostką (a jeśli nie, to na pewno w pewnym stopniu spowszedniałą wiedzą), w porównaniu do najnowszych informacji ze strony japońskiego Ministerstwa Ziemi, Infrastruktury, Transportu i Turystyki (MLIT).

 

Jak dowiadujemy się z informacji publikowanych przez Ministerstwo, prowadzony jest projekt mający na celu rozwijanie innowacyjnych technologii dla autonomicznych maszyn pracujących w najróżniejszych środowiskach. W tym, uwaga, na Księżycu. Program jest częścią większego projektu znanego jako Stardust Program, a marka Komatsu ma odpowiadać za stworzenie Digital Twin Technology for Lunar Construction Equipment, czyli mówiąc wprost - technologii maszyn budowlanych mających w przyszłości pracować na ziemskim naturalnym satelicie (autonomicznych bądź sterowanych zdalnie).

 

Obecnie Komatsu skupia się na stworzeniu bezpiecznych, produktywnych, inteligentnych i czystych stanowisk pracy poprzez ulepszanie produktów. Do opracowania technologii "księżycowej" użyte zostaną najświeższe osiągnięcia zarówno projektowe jak użyte w procesowe.

 

Przedstawiciele marki CASE poinformowali niedawno oficjalnie, że wkrótce portfolio znanych na całym świecie maszyn zostanie wzbogacone. O co dokładnie? Tego się już nie dowiedzieliśmy - a przynajmniej nie ze wspomnianej wypowiedzi. Udostępniony został jednak krótki film, który może wskazywać na segment ładowarek kołowych. Więcej dowiemy się 15 kwietania, a tymczasem - oto tajemnicza zapowiedź:

 

 

 

Plac budowy to miejsce w którym łatwo o wypadki - wiedzą o tym wszyscy, nie tylko sami pracownicy. Co gorsza, sektor budowlany ma bardzo duży odsetek ciężkich i śmiertelnych wypadków, co wynika z ogromnych sił panujących w otoczeniu człowieka i trudnych warunków środowiska pracy: hałasu, chaosu i wymagających zadań.

 

Na szczęście, żyjemy w czasach intensywnego rozwoju technologicznego. Ponadto, bezpieczeństwo stało się priorytetem w pracy, co dawniej mogło nie być oczywiste. oto, co współczesna technologia ma do zaoferowania, by wesprzeć człowieka w bezpiecznej pracy.

 

Mobilne aplikacje. Choć brzmi to nieco śmiesznie, mogą bardzo pomóc w utrzymaniu bezpiecznego środowiska pracy. Dzięki aplikacji w smartfonie możemy na przykład znacznie łatwiej powiadomić pracowników o zbliżającym się spotkaniu podczas którego omówimy zasady pracy w nowym miejscu, przypomnimy o dobrej praktyce w pracy, czy dowiemy się jakie szkolenia i uprawnienia posiada dany pracownik. Przepływ danych działa w dwie strony: pracownicy mogą za pośrednictwem aplikacji zgłaszać niebezpieczne miejsca, zdawać raporty ze swojej pracy czy powiadamiać pracodawcę o obecności na szkoleniu.

 

Cyfrowe szkolenia. Badania wskazują, że aż 90% wypadków na budowie jest spowodowanych niebezpiecznym zachowaniem i środowiskiem pracy. To wynika z niezrozumienia protokołów bezpieczeństwa przez pieszych pracowników, niewłaściwego stanu wiedzy na temat BHP i ogólnego braku świadomości. Niestety, samo istnienie zasad zachowania bezpieczeństwa w pracy i dostępność szkoleń nie wystarczą. Tworzenie cyfrowych materiałów może zwiększyć ich dostępność dla pracowników. Co więcej, udostępnienie tego rodzaju materiałów podczas szkoleń może zwiększyć zaangażowanie uczestników, a w ten sposób również przyswajalność wiedzy. Kursy przypominające i częste "sprawdziany" w zdigitalizowanej formie pomagają informować na bieżąco o nowych przepisach czy zasadach.

 

Lepsza praca dzięki przenośnej technologii. Jest już pewne, że technologie takie jak Rzeczywistośc Rozszerzona czy egzoszkielety wspomagające pracowników fizycznych może bardzo wspomóc bezpieczeństwo. Mowa tu nie tylko o wypadkach, ale również o zmniejszeniu szkodliwego wpływu ciężkiej pracy na organizm oraz optymalizacji wykonywania zadań - a więc ponownie, redukcji wysiłku pojedyńczego pracownika.

 

Analiza danych. Programy analityczne pozwalają już przewidywać wypadki dzięki ogromnym ilościom danych zbieranych każdego dnia przez rozmaite urządzenia - w tym również maszyny. Łatwo dowiemy się na przykład o potencjalnej awarii, która może spowodować wypadek.

 

Szybkie reagowanie dzięki zdalnej lokalizacji. To dość oczywisty punkt - możliwość zlokalizowania urządzenia z dużą dokładnością może ratować życie w razie katastrofy. Ratownicy będą mogli znacznie szybciej dotrzeć do ofiar uwięzionych na przykład w zawalonym budynku, wyszukując przenoszone przez nich urządzenia.

 

Co ciekawe, mimo, że znacząca większość przedsiębiorców budowlanych twierdzi, że poprawa bezpieczeństwa w pracy jest absolutnie konieczna, podejście do wdrażania nowych technologii pozostało bardzo - delikatnie mówiąc - ostrożne...

Dział: Plac budowy

 

Firma SkyMul zaprezentowała niedawno swój najnowszy prototyp: pierwszego na świecie drona służącego do wiązania zbrojeń o nazwie SkyTy. Zgodnie z raportem opublikowanym w Suas News, zbrojenie to bardzo powtarzalna i niebezpieczna praca. Pracownicy są praktycznie przez cały czas ustawieni w bardzo niewygodnych, obciążających układ szkieletowo - mięśniowy pozycjach.

 

System SkyTy to jednostka naziemna, dron mapujący i parę dronów - robotników. Najpierw dron mapujący przelatuje nad wyznaczonym terenem i sporządza plan prac. Czujniki latającego brygadzisty pozwalają na automatyczne wykrywanie położenia prętów.

 

 

W drugim kroku, mapa sporządzona wcześniej jest realizowana. Drony podlatują do miejsc w których pręty się krzyżują i przewiązują je - tak jak na filmie poniżej.

 

 

Dział: Betoniarskie

 

Dynamicznie rozwijająca się technologia robotyki już wkrótce pomoże wykonawcom budować szybciej i lepiej, a do tego taniej! Badacze z Purdue University opracowali i aktualnie testują system robotów budowlanych wykorzystujący mechaniczny projekt z zestawem sensorów pozwalających na sprawną pracę w warunkach budowy.

 

 

"Nasza praca pozwala na pokonanie problemów z niedostatkiem pracowników w branży budowlanej przez automatyzację podstawowych czynności" - mówił Jiansong Zhang, asystent badań nad technologią budowlaną - "Na placu budowy istnieje wiele trudnych do przewidzenia czynników, które taki robot będzie musiał móc wziąć pod uwagę. To wymaga zdecydowanie bardziej zaawansowanych zdolności postrzegania otoczenia niż te obecnie wykorzystywane w środowisku przemysłowym".

 

 

Budowa robota pozwala na układanie materiałów i ich stabilizację przy użyciu jednego ramienia, co ogranicza ilość sprzętu potrzebnego do ukończenia danego zadania. Algorytmy cyfrowego "widzenia" pozwalają maszynie na wykrywanie elementów powstającego budynku i dopasowywanie ich według projektu BIM (Building Information Modeling), przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa pracy.

 

 

"Oparcie możliwości widzenia naszego robota na systemie komputerowym pozwoliło na redukcję kosztów budowy całego systemu - wykorzystujemy właściwie jeden tani sensor. To pozwoliło na stworzenie bardziej wytrzymałego i uniwersalnego systemu".

 

 

Robota budowlanego będzie można zobaczyć podczas tegorocznej wystawy technologicznej "The State of Innovation"

 

Podczas wirtualnego spotkania z dealerami, przedstawiciele marki Kubota zapowiedzieli premiery nowych modeli w rozpoczynającym się roku. Mimo zmienionego formatu spotkania, energia pozostała taka sama jak zwykle - nadchodzące innowacje i zmiany w sprzęcie budowlanym skierowanym głównie do firm budowlanych i zajmujących się pielęgnacją zieleni wywołały sporo emocji.

 

"To jasne, że ten rok był wyzwaniem dla gospodarki, ale fakt, że Kubota wciąż dostarcza maszyny dla wielu kluczowych rynków pozwolił nam kontynuować innowacje i ulepszanie całej oferty" - mówił Tom Burton, dyrektor marketingu Kuboty - "Spoglądając w przyszłość, na rok 2021, dla Kuboty będzie to 'rok koparki', ponieważ rozszerzamy ofertę o nowy model i szereg ulepszeń naszych koparek, w dodatku do nowych ładowarek kołowych i przeznaczonego dla nich osprzętu. Cenimy relacje z naszymi dealerami i z radością prezentujemy zapowiedź zmian nadchodzących w 2021. To z pewnością będzie ekscytujący rok".

 

349e2cd3 1bb7 4baa b263 a44fd38e82d1 1

W 2021 roku Kubota wprowadzi zmiany w całej gamie koparek, a także zupełnie nowy model U48-5 - odpowiedź na rosnący rynek maszyn o masie od czterech do sześciu ton. U48-5 to koparka o zredukowanym obrysie nadwozia, a jednocześnie "brakujące ogniwo" pomiędzy istniejącymi już modelami KX040-4 oraz U55-4. Starsze modele przejdą lifting ukierunkowany głównie na technologię i precyzyjne sterowanie, zwiększenie komfortu operatora i stałą, wysoką wydajność.

 

Zmiany obejmą również sektor ładowarek kołowych. Seria R zostanie ulepszona z R30 do R40, w której operatorzy znajdą lepszą widoczność, większy komfort pracy, lepszą stabilność oraz wydajność łyżki. Dwa modele zostaną zastąpione przez zupełnie nowe, dostępne w sieci dealerskiej w pierwszym kwartale 2021 roku. Więcej informacji na temat nowych maszyn poznamy, kiedy te znajdą się już w sprzedaży.

 

2ff99548 2468 48e7 85aa 69ac57a6d113

W salonach dealerskich zobaczymy także nowe ładowarki gąsienicowe - model SVL95-2 zostanie zastąpiony przez SVL97-2 o większej wytrzymałości i niezawodności. Istotne zmiany zaszły w systemie DEF, a także w wystroju kabiny - znajdziemy w niej bardziej komfortowe środowisko pracy i nowoczesne technologie. Nowa ładowarka ma masę 5260 kilogramów i ładowność roboczą 1450 kilogramów.

 

Kiedy mowa o ładowarkach, niesposób nie wspomnieć o narzędziach roboczych. Siostrzana firma Land Pride opracowała szereg nowych dodatków do maszyn, w tym walce wibracyjne, widły do palet, łyżki oraz młot wyburzeniowy. Narzędzia są przewidziane do użytku z wieloma różnymi maszynami Kuboty, a szczegóły poznamy wraz z publikacją specyfikacji nowych maszyn - w pierwszym kwartale 2021 roku.

Dział: Roboty ziemne

 

Uniwersalność, niezawodność, ekonomia - oto cechy najlepszych koparko ładowarek na rynku. Projektanci marki CAT doskonale zdają sobie z tego sprawę i dlatego, w 35 rocznicę powstania pierwszej z kultowych żółtych maszyn, klienci mogą cieszyć się nowymi, jeszcze lepszymi modelami.

 

 

CATa nie trzeba nikomu przedstawiać. Od 90 lat znana marka dostarcza przedsiębiorcom i operatorom doskonałych maszyn. W roku 1985 na placach budowy pojawiła się pierwsza z koparko ładowarek CATa, zaprojektowana przez inżynierów w stanie Illinois. Od tego czasu maszyny te są stale ulepszane.

 

CAT kopład

 

 

A zatem, co znajdziemy w najnowszej generacji? Przede wszystkim - zwiększoną moc, precyzję i niezawodność. To właśnie dzięki tym cechom żadne zadanie postawione przed maszyną nie okaże się zbyt trudne.

428 PL 19 105 brighter 

 

Nowy silnik opracowany przez CATa nie tylko spełnia najnowsze wymogi norm emisji spalin, ale pozwala na oszczędność nawet 10% paliwa. Jednostka o pojemności 3,6 litra posiada bezobsługowy system oczyszczania spalin, a także - mimo obostrzeń związanych z ochroną środowiska - dysponuje takim samym momentem obrotowym i mocą w porównaniu do poprzedników.

 

 

Praca operatora stanie się jeszcze łatwiejsza dzięki zupełnie nowym, zastosowanym po raz pierwszy elektro-hydraulicznym joystickom zintegrowanym z fotelem operatora. "Dzięki elektro-hydraulice można pracować jednocześnie osprzętem koparkowym jak i ładowarkowym, nawet przy niepełnym obrocie fotela" – mówił Jan Rudak, przedstawiciel marki.

 

 

"Największą zaletą tego rozwiązania jest możliwość ustawiania prędkości i modulacji pracy maszyny. Można wybrać kilka trybów – szybko, precyzyjnie... Każdy może ustawić maszynę tak, jak najlepiej mu się pracuje. Podobnie jest z silnikiem: ma trzy tryby pracy (można to ustawić z poziomu ekranu) – Eco, Standard i Standard+, które różnią się od siebie obrotami silnika oraz przepływem. Eco jest oczywiście najmniejszy, by oszczędzać paliwo, gdy nie jest potrzebna pełna moc" – tłumaczył Jan Rudak.

444

 

 

Każdy operator ma swoje preferencje, a z koparko ładowarką CAT bez trudu może dostosować do nich charakterystykę pracy maszyny. Wszystko za sprawą wygodnego i przejrzystego ekranu instalowanego w kabinie.

 

 

Pod pojęciem koparko ładowarki nie kryje się oczywiście tylko jedna maszyna. W ofercie CAT znajdziemy cztery modele: 428, 432, 434 oraz 444: dwa z nich mają mniejsze koła na przedniej osi, pozostałe dwa koła o równych średnicach.

 

 

Największą siłą odspajania charakteryzuje się łyżka ładowarkowa modelu 434, osiągając nawet 62,9 kN. 444 nie zostaje daleko w tyle, dysponując niemal identyczną siłą 62,4 kN. Tymczasem, model 428 może poszczycić się niewielką masą własną 8206 kilogramów.

 

 

Jedną z dużych zalet koparko ładowarek CAT jest skrzynia biegów Powershift, która zapewnia płynną i ekonomiczną jazdę. Jednocześnie, drążek zmiany biegów zainstalowano przy kierownicy, co ułatwia kierowanie pojazdem.

 

 

BL UK 2019 079

 

 

Kolejnym dużym udogodnieniem dla operatora jest możliwość płynnego obrotu fotela i sterowania ramionami koparki i ładowarki będąc skierowanym w stronę boku maszyny. Wszystko odbywa się przy pomocy elektro-hydraulicznych joysticków. Projektanci zadbali też o zwiększenie swobody w kabinie, udostępniając operatorowi więcej miejsca na nogi. Dla zwiększenia bezpieczeństwa, dostępne jest oświetlenie robocze LED.

 

 

Maszyny marki CAT są dostępne w oddziałach firmy Bergerat Monnoyeur na terenie całego kraju. Warto zapoznać się z możliwościami maszyn. Operatorzy z Polski i zza granicy, chwaląc zalety koparko ładowarek CAT nie mogą się mylić!

Dział: Roboty ziemne

 

Podobnie jak wszystkie aspekty cywilizacji, również sektor budowlany podlega stałemu rozwojowi technologicznemu. Jakie nowoczesne rozwiązania zaskoczą nas jeszcze w tym roku?

 

 

1. Big Data

 

To tajemnicze sformułowanie oznacza morze cyfrowych informacji, zebranych przez miliony urządzeń. Po co? Naukowcy twierdzą, że analiza Big Data może przyczynić się do skutecznej optymalizacji procesów. Na przykład, dzięki Big Dacie można przewidzieć natężenie ruchu ulicznego czy warunki pogodowe, by rozpocząć prace w optymalnym czasie. Ale, oczywiście, to tylko jedno z setek zastosowań tej technologii w budownictwie.

 

 

2. Sztuczna inteligencja i uczące się maszyny

 

Nie mówimy tu jedynie o autonomicznych maszynach. Sztuczna inteligencja, która pozna dostatecznie dużo projektów budowlanych może analizować je i wskazywać potencjalne błędy projektanta. W ten sposób unikniemy przykrych niespodzianek, kiedy budynek powstanie z "wrodzoną" wadą.

 

Innym, bardziej oczywistym wykorzystaniem sztucznej inteligencji jest programowanie maszyn do wykonywania prostych, powtarzalnych zadań wymagających jednak zdolności do podstawowej analizy informacji.

 

 

3. Internet rzeczy

 

Poza możliwością sprawdzenia listy zakupów dzięki połączeniu z lodówką czy włączenia pralki za pomocą smartfona (możliwości niezbędne do życia, niewątpliwie), IoT (Internet of Things, czyli internet rzeczy) pozwala w ostatnim czasie na ostrzeganie pracowników budowy przed przekraczaniem bezpiecznej odległości. Ta sama technologia może też służyć do tworzenia wirtualnych map miejsca pracy wraz z wyznaczonymi miejscami dużego zagęszcznia ruchu.

 

 

4. Roboty i drony

 

Sprawa dość oczywista, ale warta wymienienia w zestawieniu. Zdjęcia z drona pomagają w porządkowaniu placu budowy i planowaniu pracy. Urządzenia zdalnie sterowane mogą też bez ryzyka dla człowieka przeprowadzić inspekcję w zawalonym budynku, albo sprawdzić co dokładnie zepsuło się na 40 metrowym maszcie. Lepiej wysłać mechanicznego zwiadowcę, niż samemu ryzykować!

 

 

5. 5G i WiFi 6

 

Kolejna z rzeczy oczywistych. Powszechny dostęp do szybkiego połączenia internetowego jest kluczem do sprawnego kontaktu z klientami i dostawcami. Tego tematu chyba nie trzeba rozwijać.

 

 

6. Building Information Modelling (BIM)

 

Wirtualne projekty budynków, nad którymi mogą pracować specjaliści różnych branży, to klucz do jeszcze bardziej kompletnego i pozbawionego błędów planu. To właśnie umożliwia BIM. Dodatkowo, oprogramowanie może posiadać przydatne narzędzia pomagające wspólnie rozwiązywać problemy.

 

 

7. VR

 

Choć mogłoby się wydawać, że wirtualna rzeczywistość niezbyt przydaje się na rzeczywistej budowie, to na etapie planowania technologia ta okazuje się niezwykle przydatna. Jak pisaliśmy w czerwcu, programy do wizualizowania projektu i udostępniania go dla operatorów maszyn, dostawców, projektantów i inwestorów już istnieją i są na etapie testów.

 

 

8. Druk 3D

 

Technologie przyrostowe pozwalają nie tylko na szybkie tworzenie precyzyjnych narzędzi czy elementów. Już niedługo będzie można wydrukować materiały budowlane bezpośrednio na placu budowy, a wielkie drukarki już dziś mogą wznosić niewielkie budynki w rekordowo niskim czasie. Kto wie, co jeszcze będzie można zrobić przy pomocy tej technologii za parę lat...

 

 

9. Chmury i urządzenia mobilne

 

Możliwość szybkiego dzielenia się danymi jest kluczowa dla wielu wymienionych wyżej technologii, takich jak BIM czy VR. Dzięki informacjom znajdującym się w "chmurze", nie ma już potrzeby trzymania ich na fizycznych nośnikach, które mogą ulec zgubieniu, kradzieży czy zniszczeniu.

 

 

10. Blockchain

 

Po polsku - łańcuch bloków - technologia internetowa pozwalająca między innymi na szybkie i bezpieczne transakcje pieniężne.

 

Zajmująca się technologią robotyki i autonomicznych maszyn firma Marble Robot nawiązała stałą współpracę z marką Caterpillar. Producent znanych na całym świecie maszyn zatrudnił pracowników i wykupił wybrane aktywa Marble Robot. Wszystko po to, by korzystając na rozwiniętej już technologii autonomicznego górnictwa, przyspieszyć pracę nad podobnymi rozwiązaniami w innych sektorach: kamieniołomach, przemyśle czy utylizacji odpadów.

 

 

Kevin Peterson, były prezes Marble Robot, tak wypowiadał się o tej współpracy: "Jesteśmy bardzo podekscytowani przyłączeniem do zespołu pracującego nad autonomicznymi maszynami w Caterpillar. [...] Miałem już wcześniej przyjemność pracować z Caterpillarem w Carneige Mellon, gdzie marka sponsorowała rozwój pierwszej generacji oprogramowania do samojezdnych pojazdów. Teraz, po przejęciu zespołu Marble, wspólnie stworzymy kolejną generację autonomicznych rozwiązań dla klientów Caterpillar w kamieniołomach, przemyśle i utylizacji odpadów".

 

 

Prace nad rozwojem technologii autonomicznych maszyn mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa pracowników, a także odciążeniem człowieka w najbardziej wymagających pracach. Jednocześnie, pracujące samodzielnie maszyny mają być bardziej ekonomiczne i efektywniejsze.

 

 

volvoreddot 600x315

Ale Caterpillar nie jest sama w wyścigu po autonomiczną pracę. TA15, projekt autonomicznego elektrycznego wozidła autorstwa inżynierów Volvo, wygrał niedawno Red Dot Award.

 

 

Maszyna, która urzekła jury prestiżowego Red Dot, jest elementem łańcucha maszyn autonomicznych TARA. Zgodnie z założeniami, wiele takich pojazdów można połączyć w zespół, który będzie pracował jeszcze efektywniej, taniej i co najważniejsze - przyjaźnie dla środowiska. Do bezpiecznego i precyzyjnego poruszania się wykorzystane będą technologie GPS, Lidar, Radar oraz liczne zespoły czujników.

 

W tym tygodniu nie zamieszczamy przeglądu - w związku z natłokiem informacji dotyczących eROBOCZE SHOW. Z każdym dniem napływa ich coraz więcej i wychodzi na to, że w Dąbrowie Górniczej będziemy mieli naprawdę wielkie wydarzenie!

 

Przykład: okazało się, że na eROBOCZE SHOW zobaczymy zupełnie nowe maszyny firmy Schaeff. Co więcej, będą one udostępnione do testów. Dokładnie tak: operatorzy będą mieli okazję, jako jedni z pierwszych w Polsce, sprawdzić działanie nowiuteńkich modeli na placu manewrowym!

 

Amatorów maszyn roboczych nie trzeba chyba namawiać do przyjazdu. Pamiętajcie - 8 kwietnia, Dąbrowa Górnicza. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Dział: Roboty ziemne

 

"Słońce w słoiku" to idea, którą usiłują rozwinąć naukowcy na całym świecie. Generator tego rodzaju miałby produkować energię na takiej samej zasadzie jak czynią to gwiazdy - tyle, że na powierzchni Ziemi. Założenia mówią również, że wynalezienie i usprawnienie urządzenia może zapewnić nam nieskończoną energię, na zawsze...

 

Zgodnie z doniesieniami z naszego kontynentu - konkretnie z Niemiec - właśnie poczyniono kolejny duży krok w stronę stworzenia "gwiazdy w słoiku". Reaktor Wendelstein 7-X pracuje zgodnie z planem. Właśnie wygenerował swoją pierwszą dawkę plazmy wodorowej po pierwszym rozruchu. Jak działa taki reaktor? Dokładnie przeciwnie od atomowego: łącząc jądra lekkich atomów w większe, jednocześnie generując potężne dawki energii, bez promieniowania radioaktywnego. Paliwem jest tu zwyczajny wodór, który dostarcza się po ekstrakcji z wody.

 

Problem, który na chwilę obecną jest największą przeszkodą to potrzeba wygenerowania niesamowicie wysokich temperatur do rozpoczęcia reakcji. Właściwie to temperatura jest tu tak wysoka, że każda substancja utrzymująca ją po prostu się spala. Tu z pomocą przyszło pole elektromagnetyczne: powstającą w reaktorze plazmę utrzymuje się z dala od wszelkich elementów konstrukcyjnych właśnie przy pomocy silnych magnesów. Dzięki temu wodór rozgrzany do 80 milionów stopni Celsjusza (!!!) nigdy nie styka się z materią stałą.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL