Firma straciła kontrakt przez złe wykorzystanie AI

 

Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie firmy Exdrog stał się jednym z pierwszych w Polsce przypadków, w których użycie sztucznej inteligencji doprowadziło do utraty kontraktu publicznego. Przedsiębiorstwo ubiegało się o zamówienie dotyczące utrzymania dróg w województwie małopolskim, składając ofertę o wartości około 15,5 mln złotych. W toku postępowania przetargowego firma miała obowiązek przedstawić wyjaśnienia dotyczące kalkulacji ceny, aby udowodnić, że nie jest ona rażąco niska. W tym celu przygotowała 280-stronicowy dokument, w którego tworzeniu posłużono się narzędziem opartym na sztucznej inteligencji.

 

Konkurencyjna firma Mika zakwestionowała jednak wiarygodność przedstawionych wyjaśnień. Po analizie dokumentacji okazało się, że część przytoczonych danych i argumentów nie miała oparcia w rzeczywistości. Wśród przykładów znalazły się między innymi odniesienia do nieistniejących interpretacji podatkowych oraz fikcyjnych przepisów prawnych. Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że wykonawca nie zweryfikował treści wygenerowanych przez AI, przez co wprowadził zamawiającego w błąd. W konsekwencji Exdrog został wykluczony z postępowania przetargowego.

 

Sprawa ta ma znaczenie precedensowe. Pokazuje bowiem, że nawet jeśli narzędzia sztucznej inteligencji stają się coraz powszechniejszym wsparciem w tworzeniu analiz, raportów czy dokumentów ofertowych, to pełna odpowiedzialność za ich zawartość wciąż spoczywa na człowieku. W przypadku zamówień publicznych brak weryfikacji takich materiałów może być potraktowany jako działanie nierzetelne, prowadzące do utraty wiarygodności wykonawcy.

 

Orzeczenie KIO może w przyszłości wpłynąć na praktyki stosowane w postępowaniach przetargowych. Zamawiający prawdopodobnie będą dokładniej analizować dokumenty zawierające dane pochodzące z narzędzi AI, a wykonawcy — zobowiązani do zachowania szczególnej ostrożności — będą musieli potwierdzać źródła wszystkich przytoczonych informacji. Sztuczna inteligencja może pozostać cennym wsparciem, lecz bez odpowiedniej kontroli staje się ryzykownym narzędziem, które zamiast przyspieszyć pracę, może doprowadzić do poważnych konsekwencji finansowych i wizerunkowych.

 

Źródło: businessinsider.com

Fot.: Steve Johnson (unsplash)

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL