Spycharek Case Terratrac 320 wyprodukowano w 1958 roku jedynie 496 sztuk. Jedna z nich trafiła do młodego, bo zaledwie 15 letniego Caseya Havemanna, który zajmuje się restaurowaniem maszyn w ramach szkolnego programu naukowego. Maszynę podarowała mu firma JB Dewar.

 

Unikalna natura maszyny wyszła na jaw dopiero, kiedy Casey zaczął szukać części do wymiany. Okazało się, że znalezienie ich jest bardzo trudne ze względu na to, jak niewiele spycharek opuściło fabrykę. Maszyny posiadały czterocylindrowy silnik diesla o pojemności 2,4 litra, a w całości ważyły niecałe trzy tony (6405 funtów). Podczas prac restauracyjnych Casey korzystał z wyposażenia warsztatu ojca, w którym znajdował się między innymi przecinak plazmowy, podnośnik widłowy czy odpowiednie stanowisko do spawania.

 

Maszynabyła bardzo przerdzewiała. Podczas gdy napęd i gąsienice zachowały się w niezłym stanie, silnik trzeba było praktycznie zbudować od nowa. Na szczęście tę samą jednostkę montowano również w innych modelach, więc udało się znaleźć zastępcze elementy. Rekonstruktor miał mniej szczęścia podczas poszukiwania symboli na nadwoziu, więc przed piaskowaniem i malowaniem zabrał stare elementy do firmy, która wykonała dla niego dekale.

 

Casey rozebrał i złożył Terratraca dwa razy. Za pierwszym razem, po dziewięciu miesiącach, poskładał spycharkę by sprawdzić czy w ogólne zadziała. Okazało się, że jego praca przyniosła efekty i maszyna ruszyła. Udało się przepracować parę godzin bez problemów. Następnie, spycharka została ponownie rozłożona na części do malowania. Łącznie restaurowanie zajęło około 600 godzin, co przekłada się na półtorej roku pracy. Casey planuje wystawiać Terratraca na lokalnych wystawach zabytkowego sprzętu i kontynuować karierę jako mechanik.

 

 

Nagranie z pracującym, odrestaurowanym Terratrackiem z 1958 roku można zobaczyć na Youtube:

 

 

Dział: Roboty ziemne

 

Zanim silniki spalinowe stały się na tyle wydajne i powszechne, by zasilać nimi tak szeroką gamę pojazdów jak współcześnie, ich miejsce zajmowała technologia parowa. Poza lokomotywami, maszynami fabrycznymi czy wczesnymi samochodami, tego rodzaju silniki zasilały również maszyny budowlane - na przykład pewną koparkę, którą odrestaurowano po ponad stu latach.

 

thew automatic shovel co lorain oh 1 a975a1b222fada53a57f4fee7b0c3e4e

Model Type-0 zbudowany przez Thew Automatic Shovel Company powstał w 1913 roku. Zaprojektował go Kapitan Richard Thew, kierujący łodzią na jeziorze Great Lake - ten sam człowiek, któremu przypisuje się skonstruowanie pierwszej na świecie w pełni obrotowej koparki parowej jeszcze w 1895 roku! Type-0 należała na początku XX wieku do modeli kompaktowych, choć dziś z pewnością nie cieszyłaby się już takim mianem. Niemniej koparka posiadała nowoczesne ramię, które nie ulegało tak łatwo awariom jak wcześniejsze projekty. Do niedawna powszechnie sądzono, że ani jeden egzemplarz tej niesamowitej maszyny nie przetrwał do naszych czasów.

 

Bob Kelly, zajmujący się renowacją zabytkowego sprzętu, natknął się na zagrzebany w ziemi szkielet zupełnie przypadkiem. Właśnie skończył pracę nad poprzednim projektem: parową koparką Erie B, kiedy odwiedził go pewien młody człowiek, proponując oględziny następnej maszyny. Okazało się, że to prawdopodobnie ostatni z istniejących jeszcze modeli Type-0, znajdujący się na terenie Kanady. Udało się: właściciele sprzętu sprzedali resztki restauratorowi.

 

Udało się także odzyskać część informacji na temat historii tego konkretnego modelu. W 1913 roku maszynę kupiło miasto Brantford; przy jej pomocy wznoszono gmach lokalnej poczty. Po doprowadzeniu Type-0 do stanu używalności okazało się jednak, że operowanie nim nijak ma się do współczesnych maszyn. Pierwszą rzucającą się w oczy różnicą jest zupełny brak miejsc siedzących, ale to dopiero początek. Do rozpoczęcia pracy należało rozgrzać około 1000 funtów pary wodnej (450 kilogramów), co w zależności od warunków pogodowych mogło zajmować od 45 do 90 minut. Dwóch pracowników musiało bezustannie czuwać nad kołami maszyny, ponieważ ta wyjątkowo łatwo zakopywała się w podłożu - podczas jazdy podkładano pod nią więc drewniane belki. Operator miał w kabinie osobną dźwignię odpowiadającą za każdy ruch ramienia, a także za sprzęgło i wciągarkę. Jedyny pedał służył do hamowania wciągarki.

 

 

Jak mówił Bob Kelly, najtrudniejsze w renowacji tak starych maszyn jest to, że na wszystko trzeba bardzo uważać. Jeśli jakiś element się zepsuje,trzeba go tworzyć zupełnie od podstaw - nie ma już na świecie części zamiennych!

 

Marka Liebherr odrestaurowała 60 letnią ładowarkę kołową. Maszyna była prototypem modelu, co czyni ją najstarszą zachowaną ładowarką Liebherr. LSL1500 - bo tak właśnie nazwano ładowarkę - była pilotem linii zawierającej pięć modeli.

 

Odrestaurowanie maszyny zajęło około 650 godzin, a obecnie zabytek znajduje się na wystawie historycznej przy fabryce w Bischofshofen. "Opracowując ładowarki, na codzień używamy najnowszych technologii i trendów" - mówił Martin Gschwend, dyrektor zakładu - "Jednakże, doceniamy również nasze korzenie. Ta ładowarka pokazuje, że Liebherr produkował innowacyjne maszyny już sześć dziesięcioleci temu".

 

Zabytkowa ładowarka nie była z resztą eksponatem wystawowym. Po przepracowaniu pierwszych lat życia w fabryce żwiru w Biberach, została przeniesiona do pracy w dużej firmie logistycznej. Tam wykonywała swoje zadania od 1980 do 2000 roku. Później Liebherr przyjęła ją z powrotem i zakonserwowała, by w 2019 roku podjąć prace nad renowacją. Oto efekty!

 

liebherr historic wheel loader lsl 1500 restored

Dział: Roboty ziemne

 

Jeden z najstarszych klientów marki JCB, brytyjska firma Eric Carnaby & Son, postanowiła w ramach 75 urodzin jednej z maszyn doprowadzić ją do perfekcyjnego stanu. Odrestaurowany model I koparko ładowarki w 1964 roku pozwala współczesnym operatorom na "spojrzenie w przeszłość"...

 

BHL 75 BARN 2006

 

 

Przewodniczący JCB, John Bamford, potwierdził, że odnowiona maszyna wygląda dokładnie tak, jak wyglądała w chwili opuszczenia hali produkcyjnej w 1964 roku. Ale to najlepiej zobaczyć - od samego początku - na filmie.

 

 

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL