10 grudnia w Katowicach doszło do niebezpiecznego wypadku na placu budowy. Przy ulicy Azalii prowadzono prace murarskie w kolektorze wodnym. Około godziny 15:30 woda porwała jednego z pracowników. Od razu wezwano slużby ratunkowe, w tym Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia.
"W trakcie prac murarskich w kolektorze wodnym nurt wodny wciągną pracownika do rury kanalizacyjnej. Na miejsce zadysponowano pięć zastępów w tym Specjalistyczną Grupę Wodno-Nurkową z JRG Bytom oraz pracownika wodociągów miejskich. Działania PSP polegały na zlokalizowaniu poszkodowanego" - mówił kpt. Rafał Gruszka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach na łamach portalu katowice.naszemiasto.pl.
Szczęśliwie sytuacja skończyła się dobrze. Mężczyzna porwany przez wodę wydostał się dwie studzienki dalej i od razu trafił w ręce ratowników medycznych.
Fot. Katowice Służby Ratunkowe, Robert Bożuchowski