operator


Kilka dni temu zostaliśmy wywołani do „tablicy” przez powołujący się na prawo prasowe tytuł branżowy. Chce publicznie odpowiedzieć na zadane nam pytania
oraz wyjaśnić kwestie związane z działaniem Stowarzyszenia Operatorów Maszyn Roboczych „OPERATOR”

 

Stowarzyszenie powstało z myślą o operatorach i dla operatorów dlatego, jest ono DLA NICH NIEODPŁATNIE. Zarząd stowarzyszenia pełni funkcje na zasadzie wolontariatu, nie pobiera z tego tytułu żadnych pieniędzy, wręcz przeciwnie, często zmuszeni jesteśmy dokładać do działalności z własnych funduszy. Angażujemy w działanie stowarzyszenia swój prywatny czas i środki. Członkowie wspierający wpłacają składki raz na rok, które są przeznaczane na opłaty administracyjne, oraz organizowanie konkursów-konferencji, w których mogą uczestniczyć nieodpłatnie. STOWARZYSZENIE nie jest nastawione na zarabianie, tylko wspieranie operatorów, na ile czas i środki nam pozwalają. Strona Stowarzyszenia jak i fanpag stworzona jest przeze mnie nieodpłatnie – nie są rewelacyjnej jakości, ale działają. Nikomu nie płaciliśmy i nie zamierzamy płacić za pisanie o nas, po to tylko, żeby mieć przychylne opinie. Jesteśmy dla OPERATORÓW i na ile jesteśmy w stanie będziemy próbować im pomagać i ich wspierać. Cele stowarzyszenia są jasne i sukcesywnie realizowane.

Oto pytania nam zadane:

1. Celem SOMR jest promocja i dbanie o wizerunek operatora maszyn roboczych oraz integracja środowiska operatorów, ośrodków szkolenia oraz producentów i dystrybutorów maszyn roboczych. Proszę o przedstawienie dotychczasowych dokonań SOMR w tym względzie.

Stowarzyszenie istnieje formalnie od listopada 2014, a praktyczne projekty pracy z branżą rozpoczęło od początku lutego bieżącego roku.
Organizuje Konkursy dla operatorów wraz z pokazami maszyn. W tym roku udało się zrealizować dwie edycje Big Bau Masters jedną z nich podczas targów Autostrada w Kielcach. Kolejnym przedsięwzięciem były: trzy konferencje szkoleniowe z cyklu „Prawidłowa eksploatacja maszyn roboczych”, wizyta studyjna grupy operatorów w kopalni Morawica oraz przeprowadzenie testów maszyn jednego z producentów maszyn roboczych. Otworzyliśmy media społecznościowe i z powodzeniem prowadzimy za ich pomocą kontakt z branżą. Zostaliśmy członkiem rady programowej IMBiGS. Skutecznie wprowadzamy i realizujemy projekt rozwoju kariery zawodowej operatorów, poprzez zamieszczanie ogłoszeń o miejscach pracy. Podjęliśmy próbę integracji ośrodków szkolenia operatorów na zorganizowanym dla nich w styczniu spotkaniu. W ostatnim czasie pracujemy nad systemem medialnym związanym z powstającym portalem internetowym.

2. Jak przedstawia się struktura SOMR? Czy SOMR powołał do życia departamenty, których zadaniem będzie realizacja celów statutowych Stowarzyszenia?

Niestety, z powodu ostatnich zdarzeń losowych, musieliśmy przystopować działanie stowarzyszenia i w okresie letnim przygotować kolejne projekty do dalszego działania. Stowarzyszenie nie zamierza zakładać departamentów. Chcemy działać dla operatorów, a to nie wymaga takich struktur. Skłaniamy się do tworzenia grup operatorskich, związanych z poszczególnymi specjalizacjami.

3. Czy SOMR nawiązał współpracę z instytucjami i stowarzyszeniami działającymi w branży? Jeżeli tak, to z jakimi i jak ta współpraca przebiega? Chodzi mi o realizację celów SOMR polegających na udzielaniu ochrony prawnej, pomocy organizacyjnej i technicznej oraz reprezentowanie środowiska operatorów wobec władz, mediów, kontrahentów, których realizacja nie jest możliwa bez odpowiedniego wsparcia.

Jesteśmy w trakcie ustalania szczegółów współpracy z radcami prawnymi, na temat nieodpłatnie udzielania porad dla operatorów. Na chwilę obecną nie współpracujemy z mediami, jak dalej branża budowlana będzie pod ich presją to współpraca zostanie ograniczona. Działamy dla Operatorów nie dla branży.

4. Rozumiem, że SOMR bierze czynny udział w spotkaniach konsultacyjnych przedstawicieli ośrodków szkolących operatorów maszyn do robót ziemnych, budowlanych i drogowych. Jakie jest stanowisko Stowarzyszenia na temat poruszanych tam kwestii?

Jedynym Przedstawicielem, biorącym udział w konsultacjach, było Ogólnopolskie Stowarzyszenie Transportu, Energetyki, Mechanizacji Budownictwa i Ochrony Pracy oraz ośrodki szkoleń w nim zrzeszone.

5. Kto reprezentował SOMR podczas spotkania w Departamencie Bezpieczeństwa Gospodarczego Ministerstwa Gospodarki, które odbyło się w lipcu Warszawie?

Redakcja dobrze wie, że nikt, ponieważ nawet nie wiedzieliśmy o nim.

6. SOMR wspiera bezpieczną pracę operatorów. Jakie jest wobec tego stanowisko Stowarzyszenia w sprawie proponowanych zmian w załączniku nr 1 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 20 września 2001 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas eksploatacji maszyn i innych urządzeń technicznych do robót ziemnych, budowlanych i drogowych?

Niepotrzebnie zostały zlikwidowane kl III połączone specjalności koparo-ładowarka, z praktycznie nie istniejącą koparko-spycharką czy równiarki ze spycharką, ponieważ to podniesie znacznie koszt szkoleń, które i tak dla „Kowalskiego” są drogie. Usunięcie przecinarek z załącznika jest praktycznie nie do przyjęcia. A jeśli chodzi o wprowadzenie drugiej instytucji egzaminacyjnej wprowadzi tyko niepotrzebny chaos i pozwoli na rozwój nieuczciwych ośrodków szkoleń oraz dezorientacje na rynku. Zarzuca się IMBiGS długi czas oczekiwania na egzaminy itp. to jakaś bzdura i wszystkie ośrodki o tym wiedzą. Jedyna zmiana jaka powinna być wprowadzona to nowe programy szkoleń, oraz dodanie nowoczesnych maszyn, które nie były uwzględnione w załączniku nr 1

7. Jak widniejący w statucie SOMR cel prowadzenia działalności w postaci wydawania gazet, czasopism, publikacji dla operatorów ma się do deklarowanej swego czasu na piśmie współpracy z istniejącymi tytułami prasowymi? Czy mają one w praktyce wspomagać rozwój swego przyszłego konkurenta?

Na początku działalności proponowaliśmy wydawcy Pośrednika Budowlanego, żeby stał się oficjalnym organem komunikacji medialnej dla Operatorów, dlatego też została zakupiona przez stowarzyszenie stała prenumerata 300 egzemplarzy Pośrednika Budowlanego. Niestety oprócz prenumeraty Pośrednik Budowlany nie był zainteresowany nieodpłatną współpracą a my jako stowarzyszenie nie będziemy napędzać koniunktury sprzedając własne pomysły i pomagać w zdobywaniu nowych klientów prasie. Pisząc Statut Stowarzyszenia chcieliśmy zawrzeć wszystkie pomysły,które mogą podnieść rangę operatorów.

8. SOMR prowadzi bazę operatorów. Do jakich celów jest ona wykorzystywana? Czy udostępniana jest wyłącznie członkom Stowarzyszenia?

Baza Operatorów jest tylko i wyłącznie na użytek stowarzyszenia nikomu nie udostępniamy danych ani nie sprzedajemy. Wykorzystywana jest tylko i wyłącznie
w celu informowania o nowych przedsięwzięciach Stowarzyszenia , nowościach lub ofertach pracy.

Kwestia portalu erobocze.pl która wywołała dodatkowa burzę wśród mediów zostanie publicznie wyjaśniona po uruchomieniu portalu.

Proszę pamiętać wszystko co robimy, robimy z myślą o OPERATORACH i tyko dla nich.

Z poważaniem
Sekretarz Stowarzyszenia
Karolina Cyranowska


Miniładowarka AVANT 760 to nowość w ofercie firmy SERAFIN MASZYNY z Przybysławic


Dojrzałość i doświadczenie – to efekt dwudziestu lat istnienia polskiego oddziału firmy Groeneveld, który w tym roku obchodzi swój okrągły jubileusz


W bogatej ofercie Komastu znaleźć można m.in. koparko-ładowarkę WB93S-5. To maszyna należąca do najnowszej generacji koparko-ładowarek.

Wysoka wydajność, doskonałe osiągi, większe: siła odspajania i udźwig to atuty modelu.

Ponadto dzięki dwóm trybom pracy – Power i Economy – operator ma możliwość wyboru pomiędzy maksymalną mocą a minimalnym zużyciem paliwa.

Pilotowy układ sterujący (PPC) to standardowe wyposażenie modelu WB93S-5. Dzięki elektrohydraulicznie sterowanej blokadzie mechanizmu różnicowego i wzmocnionym mostom napędowym „Heavy duty” maszyna osiąga większą wydajność i może pracować na każdym terenie.

Pracę koparko – ładowarką Komatsu ułatwiają także inne elementy konstrukcji: trzytrybowy układ kierowniczy (skręt dwóch kół, zależny skręt czterech kół, skręt czterech kół w tym samym kierunku), mechanizm podnoszenia rozbieżnego i równoległego oraz rozbieżne ramiona – to gwarancja lepszej widoczności i wysokiej wydajności przy pracach załadunkowych; łukowy profil wysięgnika gwarantuje większy udźwig koparki i ułatwia omijanie przeszkód, teleskopowe ramię zapewnia większą wszechstronność maszyny, a kształt pokrywy silnika i górnej szyby zwiększa bezpieczeństwo pracy.

Na uwagę zasługuje wyposażenie kabiny posiadającej w standardzie zabezpieczenia ROPS i FOPS. Znaleźć tu można m. in. wygodny w zasięgu panel sterowania i ergonomię, wiele uchwytów i schowków oraz amortyzowany pneumatycznie fotel Deluxe lub zawieszony mechanicznie fotel tradycyjny.

Na stronie Komatsu możemy przeczytać, że koparko – ładowarka model WB93S jest dostosowana do indywidualnych potrzeb klienta. Zapewnia to dodatkowe wyposażenie maszyny, m. in.: hydrauliczny przesuw boczny koparki, układ stabilizacji ładunku LSS (Load Stabilizer System), opony radialne, wysięgnik przestawny i szybkozłącza.


Firma Serwis-Kop z Rzeszowa to importer i dystrybutor części do maszyn budowlanych i rolniczych marki JCB, CAT, CASE, VOLVO, KOMATSU.

Najbardziej rozwiniętym profilem działalności firmy jest dystrybucja części do maszyn budowlanych marki JCB i CATERPILLAR.

Firma prowadzi sprzedaż swoich produktów w serwisie aukcyjnym Allegro oraz sklepie internetowym.


The “Road Free company” - tak z pewnością można nazwać polski oddział spółki Camso.

Pojazdy off-the-road to maszyny pracujące w trudnych warunkach terenowych. Specyfika ich zastosowania wymaga specjalistycznych opon umożliwiających pracę na różnorodnych powierzchniach, różniących się od opon przeznaczonych do samochodów ciężarowych i osobowych.

Takie właśnie opony posiada w swojej ofercie firma Camso Polska S.A. z Warszawy – Wesołej. Obsługuje ona cztery segmenty rynku OTR: maszyny, pojazdy i urządzenia do transportu wewnętrznego, budownictwa, rolnictwa oraz pojazdów Powersports.

Prezes Camso, Pierre Marcouiller, podkreśla różnicę między produkcją opon szosowych i opon dla pojazdów off-the-road:

– Można by pomyśleć, że produkcja opon szosowych i off-the-road jest jednym i tym samym, ale to po prostu tak nie jest. To prowadzi Camso do ciągłego rozwoju. Nasi ludzie poświęcają czas na co dzień, aby zrozumieć wielość problemów i wyzwań, z którymi spotykają się operatorzy maszyn – wyjaśnia.

Zespół Camso bycie „Road Free” rozumie jako uwolnienie od utartych ścieżek, a to przede wszystkim szukanie niszy, przecieranie nowych szlaków, wyznaczanie nowych celów. Firma projektuje, produkuje i dystrybuuje opony, felgi, gąsienice i systemy gąsienicowe. Współpracuje z głównymi producentami maszyn i pojazdów, takimi jak: Toyota, Caterpillar, Jon Deere i BRP oraz wieloma innymi znanymi producentami i sieciami dystrybucji.

Camso zatrudnia ponad 7500 pracowników w 27 krajach. Posiada 4 centra badawczo – rozwojowe oraz 24 zakłady produkcyjne, działa w ponad 100 krajach.


W ostatnim czasie spółka Camoplast Solideal zmieniła swoją nazwę. Zmiana ta dotyczy także polskiego oddziału Solideal Polska S.A., którego nazwę zastąpiono inną: Camso Polska S.A.

Po upływie okresu przejściowego nazwa Camso stanie się również marką dla wszystkich wytwarzanych opon, gąsienic i systemów gąsienicowych.

Zmiana nazwy spółki idzie w parze z wysiłkiem, który firma wkłada w 11 % światowego rynku opon i gąsienic: w rynek off-the-road. Nowa nazwa, jak twierdzą pracownicy, podkreśla to, co najlepsze w Camoplast i Solideal.

Przedstawiciel znajdującej się w Kanadzie centrali firmy zaznacza, że owo skoncentrowanie działań pozwala na: „tworzenie dogłębnej wiedzy o rynku OTR, umożliwiając firmie identyfikację bardzo specyficznych potrzeb swoich klientów, a co za tym idzie, możliwość rozwoju wydajnych opon i gąsienic”.

– Wprowadzenie Camso podkreśla sukces, jaki osiągnęła nasza firma w ciągu zaledwie kilku lat. Staliśmy się drugą na świecie co do wielkości firmą produkującą wyspecjalizowane opony, gąsienice i systemy gąsienicowe do pojazdów segmentu off-the-road- wyjaśnia prezes i dyrektor generalny Pierre Marcouiller.


Firma ATL Kompleksowa Obsługa Maszyn Budowlanych oferuje duży wybór części do maszyn budowlanych.

W swojej ofercie posiada części oryginalne, jak również wysokiej jakości zamienniki.

Ponadto firma prowadzi sprzedaż gąsienic gumowych i grotów do młotów hydraulicznych. W ofercie ATL znaleźć można m. in. części do koparek kołowych, gąsienicowych oraz dwudrogowych, minikoparek, części do ładowarek i wozideł.

Asortyment firmy to części do maszyn produkowane przez światowej klasy producentów: Atlas, Terex, Doosan, Fermec, Benford, Schaeff.

„Cechuje nas profesjonalne podejście do klienta oraz atrakcyjne ceny” – czytamy na stronie ATL.


Opony – „gorąca” reaktywacja!

Proponowane przez firmę GEYER & HOSAJA opony ciężarowe bieżnikowane w technologii na gorąco UNITREAD EX to alternatywa dla opon klasy PREMIUM.

Czy „lifting” opon jest potrzebny? To ciągle kwestia sporna. Sceptycy podważają zasadność wykonywania takiego zabiegu, zaś zwolennicy tego procesu wskazują przede wszystkim na korzystną cenę opon bieżnikowanych.

Przedstawiciel firmy GEYER&HOSAJA podkreśla, że nowoczesne opony bieżnikowane to produkt wysokiej jakości, starannie kontrolowany przez wyspecjalizowanych klasyfikatorów – osoby przeszkolone w zakresie oględzin karkasów. Karkasy, które przejdą kontrolę pozytywnie, mogą zostać poddane procesowi bieżnikowania; negatywny wynik kontroli powoduje decyzję o ich utylizacji.

Ocena wizualna klasyfikatora to pierwszy etap diagnozy karkasów. Fachowcy z pewnością doskonale wiedzą, czym są karkasy, laikom zaś wyjaśniamy, że karkas to korpus opony. Kolejny krok to prześwietlanie za pomocą shearographu. Jedynie ten zabieg daje pełny obraz opony – wskazuje wady, których człowiek nie byłby w stanie zauważyć. Dopiero pozytywny wynik testu pozwala na wykonanie bieżnikowania.

Istnieją dwie metody bieżnikowania opon: w technologii na zimno i na gorąco. Ta pierwsza polega na oszorstkowaniu opony, przyklejeniu pasa nowego bieżnika oraz odbudowie barku opony w procesie wulkanizacji i jest znacznie częściej stosowana. To mało skomplikowany proces technologiczny, dlatego stosuje go wiele koncernów oponowych na całym świecie.

– Znacznie bardziej zaawansowany technologicznie jest proces bieżnikowania opon w technologii na gorąco. Wymaga on dużo większych środków finansowych i pogłębionej wiedzy technicznej. Tylko niewiele firm bieżnikuje opony, wykorzystując tę technologię –mówi portalowi erobocze.pl pan Mariusz Mądry, Specjalista ds. Marketingu w firmie GEYER&HOSAJA.

– Efekt bieżnikowania na gorąco jest imponujący – poddana temu procesowi opona wizualnie niewiele różni się od opony nowej – podkreśla pan Mariusz.

Proces weryfikacji jakości opony przeznaczonej do bieżnikowania na gorąco początkowo jest analogiczny do tego, któremu poddaje się oponę z przeznaczeniem do bieżnikowania w technologii na zimno, dalszy etap, to proces bardziej złożony.

Po weryfikacji wizualnej, prześwietleniu, oszorstkowaniu i dokonaniu niezbędnych napraw na oponę nakłada się odpowiednią ilość mieszanki, podobnie jak przy produkcji nowej opony.

Tak przygotowany produkt trafia do prasy, gdzie forma nadaje odpowiednią rzeźbę bieżnika.

Rocznie GEYER&HOSAJA bieżnikuje ponad 50 000 opon (napędowych i naczepowych), zasilając swoimi produktami zarówno rynek polski, jak i zagraniczny.

Strona 230 z 230
© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL