Kobi to robot, który posprząta wszystko: liście, śnieg, śmieci. Maszyna jest zasilana elektrycznie i ma być zaopatrzona w szereg narzędzi roboczych. Ma być, bo urządzenie pojawi się na rynku dopiero w przyszłym roku.

 

Poza oczywistymi korzyściami z używania takiej maszyny, oszczędzamy na paliwie zazwyczaj wykorzystywanej do kosiarek i dbamy o środowisko. Kobi ma wbudowany system GPS, na podstawie którego wykonuje swoje zadania. To jednak nie znaczy, że nie musi się "uczyć", co jednak nie zajmuje za dużo czasu: wystarczy zabrać małego sprzątacza na spacer po ogrodzie czy podjeździe by poznał swoje ograniczenia.

 

Nasuwa się kwestia pozostawienia urządzenia bez nazoru. GPS ma wbudowany system ostrzegania o kradzieży i system automatycznego wyłączania poza obszarem pracy.

 

Chiński producent maszyn Liu-Gong ma zamiar obalić ogólnie przyjęty stereotyp "chińszczyzny". Wraz z wprowadzeniem norm emisji spalin Tier 4 w najnowszych modelach ładowarek, firma ma zamiar wypromować się na rynku europejskim i amerykańskim. Już niebawem zobaczymy sześć nowych modeli.

 

Seria H to maszyny o masie od 3 do 9 ton. Posiadają silniki marek Cummins lub Perkins, pompy tłokowe Rexroth, sterowanie hydrauliczne z opcją wykrywania obciążenia, szybkozłącza, system automatycznego smarowania oraz kontroli jazdy, kamerę wsteczną, ergonomiczną kabinę, system telematyczny, sterowanie awaryjne i urchamiany hydraulicznie wiatrak chłodnicy.

 

Wszystkie modele korzystają z technologii DOC (diesel oxydation catalyst, czyli katalizator utleniający) oraz SCR (selective catalytic reduction, czyli selektywna redukcja katalityczna). Największy model posiada także DPF, czyli znany filtr cząstek stałych.

 

Największą zmianą w stosunku do poprzednich modeli jest hydraulika wyczuwająca obciążenie. Mówiąc najogólniej, system zwiększa przepływ tylko w razie realnej potrzeby: duże obciążenia są uprzywilejowanie i otrzymują zawsze odpowiednią siłę.

 

Najnowsza technologia Boscha - WaterBoost - opiera się na wprowadzeniu wody do mieszanki paliwowej. Po co? Okazuje się, że można w ten sposób uzyskać większą moc i ekonomię.

 

Rozwiązanie o którym mowa zostało już wprowadzone w samochodzie BMW M4 GTS, ale to wciąż etap głębokich testów. Bosch planuje to zmienić, oferując WaterBoost większej liczbie producentów wraz z obietnicą większej mocy i ekonomii paliwowej w kompaktowych, turbodoładowanych silnikach.

 

Główna zaleta omawianej technologii polega na zmniejszeniu temperatury zapłonu w silniku. Obecnie, turbodoładowane silniki pracują na skraju wytrzymałości i WaterBoost ma ten fakt zmienić. Obiżona temperatura w komorze spalania zmniejsza ryzyko awarii, pozwalając na większą kompresję.

 

Zgodnie z badaniami, takie rozwiązanie pozwala na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla nawet o 4%, ale naukowcy przewidują jeszcze większe redukcje - mówi się o 13%.

 

Działanie WaterBoost jest proste: woda w formie aerozolu jest wtryskiwana do wlotu paliwa, gdzie wyparowuje. 5 litrów demineralizowanej wody wystarcza na 3000 km ciągłej jazdy, a kiedy jej braknie, nie ma to wpływu na działanie pojazdu.

 

W samochodzie BMW woda była uzupełniana samoczynnie przez kondensację w systemie klimatyzacji. Bosch nie wspomina nic na temat takiego rozwiązania w WaterBoost.

 

Firma Spaw-Met od kilku lat zajmuje się produkcją sprzętu dla koparek. Główny produkt to łyżki skarpowe, dostosowane do indywidualnych potrzeb klienta. Projekty realizuje się na podstawie wizualizacji 3D, a obróbka jest wykonana przy użyciu maszyn CNC.

 

W ofercie firmy są również modele maszyn: minikoparki i miniładowarki. I tu zaczynają się naprawde ciekawe rzeczy: masa pojedynczego egzemplarza minikoparki t 520 kg, a jej szerokość to jedyne 76 cm. Głębokość kopania sięga 140 cm, a moc silnika to jedyne 13 KM.

 

Miniłaowarka nie odstaje od minikoparki pod względem gabarytów. Jej masa to zaledwie 640 kg, przy identycznej szerokości. Wysokość załadunku to maksymalnie 140 cm.

 

Maszyny firmy Spaw-Met będzie można zobaczyć na eROBOCZE SHOW już 5 listopada we Włocławku! Wszystkie informacje znajdziecie tutaj.

 

MECALAC oferuje maszyny robocze tworzone z myślą o zwartej budowie w każdym wymiarze. W zakładach produkcyjnych w Niemczech, Francji i Turcji tworzone są naprawdę ciekawe maszyny, które będzie można oglądać na eROBOCZE SHOW.

 

Doskonałym przykładem "twórczości" inżynierów z MECALAC może być model koparki kołowej 12MTX. Zainstalowano w niej pojedynczy panel służący do wyboru trybu działania. Jednym ruchem operator może zmienić sterowanie maszyną na tryb właściwy koparce lub ładowarce, albo na bieg roboczy czy parkingowy. Masa całkowita tej maszyny to 9700 kg, a wymiary są naprawdę niewielkie: szerokość to 2380 mm, promień zachodzenia nadwozia z tyłu to 1385 mm a szerokość skrętu to 2710 mm.

 

Maszynę napędza silnik o mocy 109 KM. Maksymalna głębokość kopania to 4 metry.

 

Modele MECALAC będzie można zobaczyć już 5 listopada, na eROBOCZE SHOW we Włocławku. Wszystkie informacje znajdziecie w tej notce.

 

CAT pochwalił się planami na rok 2017 - będą zmiany w koparkach i ładowarkach kołowych należących do serii F. Zredukowane spalanie, większa wszechstronność i bezpieczeństwo operatora to tylko niektóre z udoskonaleń.

 

Mowa o całkiem jeszcze świeżych modelach koparek kołowych M314F, M316F, M318F, M320F i M322F, a także ładowarkach kołowych MH3022 i MH3024. Mimo, że wymienione modele już stoją na bardzo wysokim poziomie, CAT zdecydował się na dodatkowe ulepszenia. Co z tego będzie? Zobaczymy już niedługo!

 

Po wprowadzeniu satelitów systemu GNSS, osoby prowadzące precyzyjne pomiary mogą korzystać z nowych sygnałów, ale są jednocześnie narażone na większe zakłócenia. W odpowiedzi na sytuację Leica pokazała nowy odbiornik - Viva GNSS z funkcją samoczynnego uczenia się.

 

Urządzenie posiada 555 kanałów, wykorzystuje technologię RTKplus by najbardziej korzystnie dobrać najlepszą kombinację sygnałów GNSS. Jest też funkcja SmartLink, dzięki której można dokładnie określić położenie nawet przy niedostępnych poprawkach RTK. Dzięki temu można prowadzić pomiary w trudnym terenie bez strachu o zmniejszoną prędkość czy dokładność.

 

Caterpillar zwiększył liczbę modeli koparek kołowych w linii F - dwa nowe modele to kompaktowe maszyny zaprojektowane jako nośniki rozmaitych narzędzi roboczych. Nowe M315F i M317F są wprawdzie mniejsze od pozostałych, ale nie ustępują im pod względem mocy. Silniki Acert zapewniają solidne 150 KM i spełniają wymagania dotyczące emisji spalin Tier 4. Motory gwarantują szybką odpowiedź na zmianę obciążenia, co w połączeniu z żurawiem o dużym zakresie ruchów i doskonałej manewrowości pozwala na wykonywanie praktycznie wszystkich prac, od drobnych napraw w infrastrukturze, po duże projekty związane ze sporym obciążeniem.

 

Układ hydrauliczny zbudowano z myślą o bardziej płynnych ruchach. Narzędzia robocze można zmienić szybko i łatwo. Oba modele są wyposażone w dodatkowe przewody hydrauliczne średniego i wysokiego ciśnienia oraz szybkozłącze narzędziowe z systemem monitorowania. Ten ostatni pozwala na ustawienie 10 różnych trybów ciśnienia na potrzeby różnych narzędzi.

 

A do tego dostajemy dużą, wygodną kabinę operatora oraz oświetlenie LED i kamery gwarantujące większe bezpieczeństwo pracy.

 

Volvo Construction Equipment wprowadza nowe rozwiązanie służące do zbierania danych na temat pracy ładowarek. To Load Assist, czyli dokumentacja danych zbierana w czasie rzeczywistym, w łatwym do obsługi programie.

 

Load Assist ma być użyteczny dla operatora jako informacja na temat bieżącej pracy, oraz dla właściciela maszyny - jako baza danych o maszynach i narzędzie do skutecznego zarządzania flotą. System dostępny w modelach L110H, L120H, L150H, L180, L220H oraz L250H eliminuje element zgadywania i pozwala na dokładne określenie ilości materiału. Obsługa programu jest prosta dzięki instalacji dziesięciocalowego ekranu w kabinie operatora.

 

Jak dokładnie działa Load Assist? Program notuje, ile dokładnie materiału znajduje się obecnie w łyżce, ile już zostało dostarczone do danej ciężarówki i ile w sumie dostarczono w ciągu całego dnia pracy. Pomiary mają dokładność +/- 2%. System ostrzega też przed przeciążeniem maszyny.

 

Dwa urządzenia o niemal identycznym zastosowaniu: przeciskarka hydrauliczna i kret pneumatyczny - która z nich jest w ogólnym rozrachunku lepsza? Przyjmijmy, że mamy do wykonania instalację o długości około 10 metrów: które z powyższych okaże się bardziej uniwersalne, skuteczniejsze, szybkie w działaniu?

 

Po pierwsze: zapotrzebowanie na sprzęt. Kret hydrauliczny potrzebuje sprężonego powietrza, a więc sprężarki mobilnej. Na budowach nie powinno być z takim wyposażeniem problemów, ale spójrzmy na ten problem inaczej. W obu przypadkach musimy wykonać wykop początkowy, więc musimy dysponować koparką - a ta z kolei może zasilać przeciskarkę. Wniosek: do wykonania pracy kretem potrzebujemy trzech maszyn, a przeciskarką jedynie dwóch. Tu wygrywa więc przeciskarka.

 

Instalacja urządzenia. Kret i przeciskarka to narzędzia o podobnej masie i oba wymagają podobnego czasu przygotowania przed pracą. Kret musi być wprowadzony do połowy długości w grunt, by cylinder złapał przyczepność, natomiast przeciskarkę należy odpowiednio ustawić i zakotwiczyć w wykopie, co czasem sprawia problemy. Obie technologie są mimo wszystko stosunkowo łatwe w użyciu i nie sprawiają zbyt wielu problemów: w tej kwestii mamy zatem remis.

 

Prędkość pracy. Trudno tu o rzetelne dane - trzebaby wykonać przeciski obiema maszynami w takich samych warunkach i zebrać odpowiednią liczbę przypadków. Ale zgodnie z doświadczeniem użytkowników prędkość pracy jest porównywalna - przeciskarka musi być tylko co jakiś czas zatrzymywana w celu dodania kolejnego segmentu. Co więcej, przeciskarkę należy czasem cofnąć, co w przypadku kreta niemal nigdy nie ma miejsca. Kolejną zaletą kreta jest fakt, że rurę wciągamy zwykle bezpośrednio za urządzeniem. Podsumowując: w tej kategorii wygrywa kret, choć nie jest to "zwycięstwo" znaczące; tak czy inaczej będziemy musieli na wykonanie pracy poświęcić około 20 - 30 minut.

 

Obsługa podczas instalacji. Kret jest tu zdecydowanym faworytem. Wystarczy sprawdzić, czy przebijamy się w odpowiednim kierunku i poczekać na ukazanie się głowicy po drugiej stronie. Co jakiś czas trzeba tylko sprawdzać, czy wąż znika w otworze, co jest wskaźnikiem postępu prac. Przeciskarkę trzeba cały czas kontrolować, dokładać lub odejmować żerdzie i zatrzymywać maszynę w razie potrzeby.

 

Celność. Ta cecha jest chyba najważniejszą wśród opisywanych. Ważny dla celności jest udar - a ten jest zdecydowanie większy w przypadku kreta. To właśnie ten parametr pozwala się przebijać przez twarde przeszkody, a więc zachować odpowiednią trajektorię i tu przeciskarka niestety zawodzi. Kret może nie poradzić sobie ze zbyt grząskim gruntem (w takim przypadku pozostaje zbijanie rury), a przeciskarka straci orientację na przeszkodzie. Tu ponownie wygrywa więc kret.

 

Podsumowując, kret jest urządzeniem bardziej uniwersalnym: poradzi sobie z większością gruntów, również tych, na których przeciskarka staje się bezużyteczna. Mamy więc większą celność, większy udar i mniej pracy wymaganej od operatora. Na gruncie mokrym, gliniastym kret może mieć gorszą sprawność od przeciskarki, ale zawsze można wbić przy jego pomocy rurę. Na gruntach normalnych oba urządzenia radzą sobie tak samo.

 

Znacie firmę Dynamic Metal? To producent stalowego osprzętu do maszyn, a także wykonawca generalny konstrukcji i najemca maszyn budowlanych. Dynamic Metal działa już od roku 1987, w tym czasie zdobyła spore doświadczenie na wszelkiego rodzaju budowach, współpracując z poważnymi inwestorami. Dużym atutem firmy jest własne zaplecze w postaci Wytwórni Wyrobów Metalowych oraz dużego parku maszynowego.

 

Wśród wyrobów metalowych znajdziemy chwytaki, łyżki, spychy, szybkozłącza, zabudowy oraz widły. Istnieje także możliwość wykonania projektu na specjalne życzenie klienta. Narzędzia robocze są dostosowane do potrzeb każdego użytkownika, na każdą okazję znajdzie się coś odpowiedniego. Dokładne informacje i szczegóły zobaczycie na eROBOCZE SHOW we Włocławku, 5 listopada. Wszystkie informacje tutaj.

 

Neste Oil zaprezentuje swoje produkty podczas eROBOCZE SHOW we Włocławku. Zobaczymy asortyment firmy: oleje silnikowe, hydrauliczne, przekładniowe, przemysłowe, a także smary i środki czystości. Reprezentantem kompanii będzie firma Oleje Klimowicz z Białegostoku.

 

Produkty Neste Oil powstają w najnowocześniej wyposażonych w rejonie Morza Bałtyckiego rafineriach w Porvoo i Naantali. Grupa Neste zajmuje się również wyszukiwaniem i eksploatacją złóż ropy naftowej z jednoczesną dbałością o środowisko naturalne. Ten ostatni aspekt został doceniony i większości departamentów przyznano certyfikat ISO 9000. Warto wiedzieć, że Neste Oil jako pierwsza wprowadziła na rynek paliwo proekologiczne - benzynę Futura i olej napędowy City Diesel.

 

Przyjdź i zobacz, porozmawiaj z przedstawicielami firmy - już 5 listopada we Włocławku, na eROBOCZE SHOW. Wszystkie informacje tutaj.

 

Marki WN nie trzeba tu nikomu przedstawiać. Znany i ceniony producent maszyn roboczych zjawi się na naszym eROBOCZE SHOW wraz ze swoimi maszynami. Te oczywiście zobaczymy w ruchu, podczas dynamicznych pokazów. Warto przyjść i zobaczyć! Wszystkie informacje tutaj.

 

Co konkretnie pojawi się przy stoisku Wacker Neuson? To na razie niespodzianka, ale z pewnością jest w czym wybierać: marka oferuje sprzęt betoniarski, do zagęszczania, wyburzania, ogrzewania i transportu, a także generatory, oświetlenie, koparki oraz pompy.

 

SWIMER zajmuje się produkcją urządzeń z tworzyw sztucznych. Głównym elementem oferty są dwupłaszczowe zbiorniki do paliw z polietylenu, w które można nawet wjechać ciągnikiem, jak na filmie poniżej (nie próbujcie tego w domu):

 

 

Pełna oferta obejmuje zbiorniki zbudowane z tworzyw sztucznych oraz stali: mobilne, AdBlue oraz do nawozów płynnych. Do tego mamy oczywiście wyposażenie: układy dystrybucyjne, systemy zarządzania dystrybucją, dystrybutory, mierniki przepływu, filtry, pompy, wskaźniki poziomu płynu, zawijadła do węży, węże dystrybucyjne i pistolety do paliwa. To wszystko zobaczycie 5 listopada we Włocławku, na eROBOCZE SHOW. Wszystkie informacje tutaj.

 

Modesto to produkty służące, w gruncie rzeczy, robieniu porządku. Bo jak inaczej określić specjalistyczne wyposażenie samochodów użytkowych? Pojazdy znanych marek, jak Citroen, Dacia, Opel, Iveco czy Volkswagen można z pomocą odpowiedniego wyposażenia zamienić w bardzo funkcjonalne "szafy", w których każde narzędzie i część ma swoje miejsce. Wśród produktów oznaczonych logo marki StoreVan znajdziemy jednak nie tylko wygodne półki i pojemniki, ale całe podłogi, stelaże, rampy i bagażniki.

 

Każdy z wielu modułów ma szeroki wachlarz opcji wyposażenia - półki, szuflady, zamykane skrzynie. W ofercie znajdziemy też systemy mocowania, podwyższane podłogi czy wysuwane platformy. Wszystko to będzie można zobaczyć na żywo już wkrótce, 5 listopada we Włocławku na eROBOCZE SHOW. Wszystkie informacje znajdziecie tutaj.

 

Dostarczanie szalunków to nie tylko biznes, to misja - powiedział w 1987 roku Marek Kopras. To były początki firmy zajmującej się do dziś urządzeniami do zabezpieczania wykopów. To właśnie Kopras jako pierwsza wprowadziła na rynek produkt, który umożliwił zabezpieczenie miejsca pracy bez konieczności zejścia na dół. Szalunki są tworzone na podstawie autorskich patentów pochodzących z biura konstrukcyjnego firmy, cieszą się wytrzymałością i wysokim poziomem bezpieczeństwa.

 

Produkty firmy Kopras będzie można zobaczyć we Włocławku na eROBOCZE SHOW już 5 listopada. Najbardziej doświadczonego polskiego dostawcę szalunków znajdziecie wśród wielu innych wystawców - będzie można porozmawiać ze specjalistami i w szczegółach poznać specyfikę tych urządzeń. Zapraszamy!

 

Bywa i tak, że nawet najcięższy sprzęt nie nadaje się do konkretnego zadania. Potrzeba narzędzi delikatnych, bardziej precyzyjnych. Tu naprzeciw oczekiwaniom użytkowników wychodzą tak zwane "krety": urządzenia służące do wykonywania przecisków.

 

Mają wiele nazw: przebijaki gruntowe, rakiety ziemne, maszyny przeciskowe czy własnie wspomniane krety. Czy to energetyka, instalacja gazowa czy wodno - kanalizacyjna: to właśnie one pozwalają bez wykopów wykonać zadanie. Najczęściej wykorzystuje się je podczas wykonywania prac pod drogą, bez konieczności demontażu fragmentu nawierzchni.

 

Doskonałą okazją do zapoznania się z kretami marki Terma będzie eROBOCZE SHOW we Włocławku. Wśród stoisk wystawców pojawią się przedstawiciele producenta wraz z bogatym wachlarzem modeli. Będzie można porozmawiać ze specjalistami i przetestować wybrane krety w ich środowisku naturalnym! Pamiętajcie - Włocławek, 5 listopada, eROBOCZE SHOW: wszystkie informacje tutaj.

 

Wacker Neuson wprowadza system kontroli zagęszczenia - Compatec. Dzięki niemu unikniemy zbędnych przejść, a także ewentualnego przegęszczenia czy przeciążenia. Dużą zaletą jest bardzo łatwy w obsłudze wyświetlacz umieszczony w wygodnym miejscu. Urządzenie jest montowane na górnym korpusie urządzenia, nie posiada podatnego na uszkodzenie połączenia: wszystko jest montowane w jednym module.

 

Compatec można zamontować na modelach zagęszczarek DPU 6555, DPU 5545 i DPU 4545, wystarczy skontaktować się z dostawcą w sprawie modernizacji.

 

Leica Geosystems pokaże na eROBOCZE SHOW nowoczesny system pomiaru przestrzeni 3D Disto. Urządzenie służy do rejestrowania, wyświetlania i zapisu danych przestrzennych z wysoką precyzją. Nic nie umknie wiązce laserowej: zapisane są wszystkie kąty, powierzchnie i kierunki, łącznie z tymi niedostępnymi - bez przeoczeń, bez błędów w zapisie.

 

Narzędzie znajduje zastosowanie w hydraulice, konserwacji budynków i ich budowie, projektowaniu wnętrz - czyli wszędzie tam, gdzie potrzebny jest szybki i kompleksowy pomiar. Obsluga jest bezproblemowa, a dla użytkowników z różnych branży dostępne są funkcje pomiaru konkretnych elementów (dachu, powierzchni płaskich, objętości, nachyleń, etc.). Pomiarami można sterować zdalnie. Dokładność względna to 1 mm na 10 m.

 

Przyjdź i zobacz na własne oczy: już 5 listopada we Włocławku, na eROBOCZE SHOW. Wszystkie informacje tutaj.

 

Najnowszy rotator CAT powoduje, że ładowarki stają się jeszcze bardziej wielozadaniowe. Dla modeli do 30 ton, łącznie z nowymi M315F i M317F będzie dostępna przystawka umożliwiająca obrót o 360 stopni wzdłuż osi pojazdu i 40 stopni na boki. To pozwala na wykonanie o wiele większej liczby zadań z jednego miejsca, a więc oszczędność czasu i paliwa.

 

Urządzenie posiada system SecureLock, które zapewnia odpowiednie łączenie rotatora z maszyną i narzędziem roboczym. SecureLock wykrywa też problemy z połączeniem i samodzielnie się kalibruje. Dostępne są także rotatory, które można przyłączyć do maszyn innych marek, z systemem pozycjonowania.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL