Wkrótce nie będzie nas stać na budowanie tradycyjnymi metodami - oceniają eksperci. Ich zdaniem, w 2023 roku inflacja, ograniczenia dostaw, opóźnienia realizacji i brak pracowników doprowadzi budowlankę na skraj opłacalności. Rozwiązaniem mają być nowoczesne technologie. Jakie?

 

Przemysław Borek z firmy Pekabex wskazuje budownictwo z prefabrykatów jako jedną z opcji. Siła robocza wymagana do realizacji jest w takiej technologii nawet czterokrotnie mniejsza. Podobnie jest w przypadku budownictwa modułowego.

 

Katarzyna Chwalbińska-Kusek z firmy Savills podkreśla, że prefabrykowane budynki mają przewagę również pod względem wydajności energetycznej, a to kwestia, która nabiera coraz większego znaczenia. 

 

Źródło: bankier.pl

Fot.: Christopher Burns

Dziewięciu najlepszych operatorów z całego świata będzie konkurować o miano najlepszego w zawodach Caterpillar Global Operator Challenge podczas CONEXPO-CON/AGG w Las Vegas. Za nimi już dwie rundy konkurencji na cięzkim sprzęcie, podczas których maszyny i technologię poddawano najróżniejszym testom. Dziewiątka finalistów została wyłoniona spośród 5500 osób. Ostatnia runda zawodów odbędzie się na terenie festiwalu przy placu F4455, od 14 do 18 marca tego roku.

 

"Zawody zaczynały się z tysiącami uczestnikami z rozmaitych gałęzi branży. Po odsianiu ich do 5500 uczestników podczas pierwszej rundy rozgrywającej się u dealerów Caterpillar na całym świecie, 84 półfinalistów przeszło do rundy regionalnej odbywającej się w placówkach Caterpillar w Europie, Północnej Ameryce, Południowej Ameryce i Azji. Cieszymy się, że możemy sprawdzić umiejętności dziewięciu finalistów, którzy zakwalifikowali się do ostatniej rundy, wieńczącej tegoroczny Caterpillar Global Operator Challenge" - mówiła Jessica Nunley, manager globalnego marketingu Caterpillar.

 

Aby wprowadzić dodatkowe emocje w finale, organizatorzy nie ujawniają modeli maszyn ani charakteru konkurencji. 

 

Oto lista zawodników, którzy wezmą udział w finałach:

 

Europa:

  • Pontus Ericksson – Szwecja
  • Sebastian Behr – Niemcy
  • Łukasz Mokrzyński – Polska

Ameryka Północna i Południowa:

  • John Schiedeck – USA
  • Matt Ferris – USA
  • Fernando Do Nascimento – Brazylia

Azja i Australia:

  • Patrick Doheny – Australia
  • Masato Imai – Japonia
  • Nick Thompson – Australia

 

Jak informuje Ministerstwo Sprawiedliwości Turcji, w związku z trzęsieniem ziemi z 6 lutego 2023 roku prowadzone są dochodzenia przeciwko 612 projektantom i wykonawcom budynków, które się zawaliły. 184 zostało już aresztowanych i obecnie czeka na procesy sądowe. 

 

Po trzęsieniu ziemi, Ministerstwo Sprawiedliwości zostało skrytykowane przez opozycję i ofiary katastrofy, w związku z czym obiecało ukaranie wszystkich odpowiedzialnych za złe przygotowanie i wykonanie prac budowlanych. Oskarżenia o nieprzestrzeganie prawa budowlanego padły także na administrację prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.

 

Na potrzeby śledztw powołano biura śledcze, których funkcjonariusze będą sprawdzali między innymi wydane pozwolenia na budowę i użytkowanie gruntów, a także uprawnienia i zgody architektów i geodetów. 

 

W wyniku trzęsienia ziemi zawaliło się ponad 173 tysiące budynków, na terenie Turcji i Syrii zginęło łącznie ponad 50 tysięcy osób.

 

Źródło: wnp.pl

Fot.: Meg Jerrard

 

Na Wyspie Spichrzów, przy ulicy Motławskiej w Gdańsku doszło do tragicznego wypadku. 17 lutego 2023 r. około godziny 15:00 do gdańskiej policji wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który spadł z rusztowania i zmarł w wyniku upadku. 

 

Wyjaśnianiem okoliczności wypadku zajęła się policja.

 

Źródło: tvn24.pl

 

Jak poinformowali przedstawiciele firmy Bosch, w ramach porozumienia z firmą Husqvarna, przejmują 12% udziałów w skandynawskiej firmie. Współpraca ma obejmować głównie sektor akumulatorów.

 

"Zarówno spółka zależna Husqvarna - Gardena, jak i marka Flymo są partnerami w „Power for All Alliance” działu Bosch Power Tools. Realizujemy strategię systematycznego wzrostu z naszą działalnością dla konsumentów" – mówił Christian Fischer, zastępca prezesa zarządu spółki Robert Bosch.

 

Sojusz "Power for All" utworzony przez Bosch Power Tools i Husqvarna - Gardena w 2020 roku na rynek europejski jest jednym z pierwszych międzymarkowych sojuszy akumulatorowych. Obecnie w sojuszu uczestniczy 10 marek z ofertą około 100 urządzeń. Dzięki niemu użytkownicy mają dostęp do szerokiego systemu 18V, włączając w to narzędzia akumulatorowe do pracy w ogrodzie.

 

Zgodnie z informacjami Światowego Forum Ekonomicznego, na każde 100 roboczogodzin przypada już 29 godzin pracy automatycznej. W 2025 roku stosunek ma przeważyć na rzecz robotów, a w 2030 roku roboty mogą obejmować już aż 7,3 miliona stanowisk pracy. Jak ten kierunek rozwoju ma się do sytuacji w Polsce? Szacuje się, że u nas potencjał zautomatyzowania ma aż 1/3 wszystkich stanowisk pracy. 

 

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wskazuje, że najbardziej uzasadnione jest wprowadzanie robotów tam, gdzie czynności wykonywane przez człowieka są powtarzalne i ściśle zdefiniowane, na przykład w przemyśle. Automatyzacja pracy ma poza tym dość oczywiste zalety, w postaci maksymalizacji wydajności czasu pracy, a także odseparowanie pracowników od potencjalnie szkodliwych warunków pracy. W naszych czasach coraz trudniej też o znalezienie pracowników, i tu roboty również mogą się okazać bardzo pomocne. 

 

W tym kontekście ciekawe są dane Międzynarodowej Federacji Robotyki, zgodnie z którymi w 2020 roku na 10 tysięcy polskich pracowników przypadały jedynie 52 maszyny. W tej kwestii liderem jest Korea Południowa, gdzie na tę samą liczbę pracowników przypada aż 931 robotów, a na kolejnych miejscach znajdują się Singapur z 605 robotami, Japonia z 390 robotami czy Niemcy z 371 robotami na 10 tysięcy pracowników. Widać jednak też jasny trend, bowiem w 2019 roku polski przemysł znalazł się wśród 15 państw z największą liczbą nowych robotów. 

 

Tymczasem wśród pracowników chęć do pracy spada. "[...] ponad 50% dostępnej na rynku pracy siły zawodowo aktywnej stanowią millenialsi. Doskonale wiemy, jak trudno jest zachęcić młodych ludzi do realizacji powtarzalnej, nudnej pracy, która nie daje szybkiej gratyfikacji w postaci satysfakcji. W efekcie czego, młodzi ludzie, dziś dużo szybciej niż dwie dekady temu, postanawiają zmienić pracę. Wskaźniki rotacji pracowników, szczególnie młodych, są najwyższe w historii. W roku 2022 odnotowano najwyższe w historii współczynniki rezygnacji pracowników z pracy. Wskaźniki zarówno deklaracji chęci odejścia z pracy, jak i faktycznego odejścia są najwyższe. Potwierdzają to zarówno badania przeprowadzone na świecie, jak i w Polsce. Co więcej, rosną oczekiwania jakości życia młodych pracowników, wchodzących na rynek pracy i z całą pewnością należy spodziewać się, że wynagrodzenia będą wzrastały w Polsce w tempie znacznie wyprzedającym inflację" – mówił dr Piotr Wiśniewski, CEO Platformy DBR77.

 

Co ciekawe, zgodnie z Eurobarometrem, aż 72% Europejczyków twierdzi, że nowoczesne technologie i roboty "kradną ludziom pracę", podczas gdy Global Risk Report z 2017 wykazał, że automatyzacja przyczyniła się dotychczas jedynie do powstania nowych stanowisk pracy - tyle, że innych, niekiedy nawet zastąpionych całkowicie nowymi. 

 

 

Źródło: biznes.meble.pl

Fot. Possessed Photography

 

Grupa Manitou testuje prototypową ładowarkę teleskopową napędzaną wodorem. Testy obejmują sprawdzenie, czy maszyna poradzi sobie w warunkach roboczych, i czy komponenty są odpowiednio trwałe. Prototyp oparto o konstrukcję już istniejącego modelu, zdolnego do podnoszenia ładunków na wysokość nawet 14 metrów. 

 

 

Maszyna zostanie przetestowana i wysłana na plac budowy do końca 2023 roku. Przedstawiciele Grupy Manitou liczą na istotne informacje zwrotne ze strony użytkowników. 

 

 

Prototyp jest napędzany ogniwem paliwowym. Michel Denis, dyrektor zarządzający Grupą, wyjaśnia: "Testujemy wszystkie związane z wodorem technologie opierając się na potrzebach naszych klientów. Ten prototyp to dopiero pierwszy krok. Druga ładowarka obrotowa zostanie opracowana w ciągu nadchodzących miesięcy. Istnieje wiele zalet korzystania z zielonego wodoru, produkowanego na przykład przy pomocy turbin wiatrowych, który nie powoduje żadnych emisji. To doskonale pasuje do naszej strategii obniżonego śladu węglowego". 

 

 

W projekt uruchomiony w 2021 roku zaangażowanych jest ponad 50 inżynierów i techników. Grupa Manitou szacuje, że gotowa maszyna znajdzie się w sprzedaży w roku 2026.

 

JCB wkrótce zaprezentuje swój wodorowy silnik spalinowy na scenie międzynarodowej, podczas Conexpo 2023 w Las Vegas. 

 

"Zespół inżynieryjny JCB poczynił niesamowite postępy w krótkim czasie, opracowując silnik spalający wodór, który obecnie napędza prototypową koparko ładowarkę i ładowarkę teleskopową. Jako pierwsza na świecie firma produkująca sprzęt budowlany, jestem dumny, że możemy teraz zaprezentować efekty naszej pracy" - mówił Lord Bamford.

 

To właśnie marka JCB opracowała pierwszą na świecie minikoparkę zasilaną z baterii, jako jeden z etapów w programie "Road to Zero" (ang. Droga do Zera). Dziś klienci mogą wybierać wśród licznych modeli elektrycznych. Co więcej, w stosunku do modeli produkowanych w 2010 roku, współczesne silniki wysokoprężne JCB emitują o 50% mniej dwutlenku węgla. Czyste technologie "diesla" też zostaną zaprezentowane w Las Vegas.

 

Nowe ładowarki kołowe Cat 950 i 962 zapewniają wysoką wydajność dzięki nowoczesnym technologiom dostępnym na wyposażeniu standardowym. W liczbach - produktywność zwiększyła się o 10%, a koszty konserwacji zmniejszyły się o 30%.

 

Obie maszyny napędza silnik Cat C7.1 z automatycznym systemem regeneracji, spełniający wymogi norm emisji spalin Euro Stage V. Elektryczna pompa zasilająca układu paliwowego, separator wody w układzie paliwowym i pomocniczy filtr paliwa pozytywnie wpływają na niezawodność i czas pracy bez przestojów.

 

Ładowarki wyposażono w System Cat Payload z funkcją Assist pozwalający na ważenie materiału oraz wyświetlanie danych w czasie rzeczywistym, pozwalając na zwiększenie produktywności i efektywności załadunku. Operator może też korzystać z nowej funkcji automatycznego kopania Autodig, która pozwala całkowicie zautomatyzować proces załadunku materiału do łyżki. Współpracując z funkcją Autodig, opcja automatycznego ustawiania opon optymalizuje przebieg operacji załadunku, ograniczając poślizg i zużycie ogumienia.

 

Opcjonalne technologie Cat dodatkowo zwiększają wydajność ładowarki i efektywność wykonywania zadań. Cat Advanced Payload z funkcją Assist zawiera opcję Tip Off Assist, która automatycznie dostosowuje wielkość napełnienia ostatniej łyżki, tak aby w operacji załadunku nie przekroczyć wartości docelowej. Opcjonalna usługa Cat Productivity zapewnia dostęp do kompleksowych informacji, które dodatkowo pomagają zwiększyć wydajność i rentowność prac.

 

Mdele ładowarek 950 i 962 są standardowo wyposażone w kamerę cofania. Przednia szyba od podłogi po sufit, duże lusterka ze zintegrowanymi lusterkami punktowymi i kamera widoku wstecznego zapewniają doskonałą widoczność dookoła maszyny. Aby dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo pracy i konserwacji, maszynę można wyposażyć w system obserwacji w zakresie 360 stopni, system radarowy Cat Detect, oświetlenie dostępowe oraz oświetlenie serwisowe montowane pod pokrywą komory silnika.

 

Aby zoptymalizować wydajność i trwałość maszyny w najbardziej wymagających zastosowaniach, nowe ładowarki 950 i 962 można zamawiać w konfiguracjach dostosowanych do konkretnych warunków bezpośrednio w fabryce Caterpillar. W wybranych regionach są dostępne modele przemysłowe i do prac przy odpadach, wyposażone w dodatkowe osłony i wzmocnienia, a także model o zwiększonych możliwościach podnoszenia i przechylania, przeznaczony do prac leśnych.

 

Po tragicznym trzęsieniu ziemi w Turcji, firma Doosan Bobcat przekazała sprzęt mający pomagać w ratowaniu ludzi i usuwaniu skutków katastrofy, wart około miliona dolarów. To nie jedyna taka akcja - niedawno maszyny trafiły też na przykład do Czech, by pomagać w walce ze skutkami huraganu na Morawach.

 

Po trzęsieniu ziemi najważniejsze jest natychmiastowe zabezpieczenie osób poszkodowanych - nie tylko ratując je z gruzów, ale również odtwarzając uszkodzoną infrastrukturę: budynki czy drogi. Do tego celu Doosan Bobcat przesyła ładowarki o sterowaniu burtowym oraz koparki, które pomogą w usuwaniu rumowisk, a także przenośne generatory prądu i wieże oświetleniowe przydatne tam, gdzie aktualnie brakuje energii elektrycznej. 

 

Darowane maszyny są finansowane we współpracy z firmą - matką Doosan Bobcat, Doosan Group, która wcześniej pomagała w walce ze skutkami licznych katastrof na całym świecie, takich jak huragany i trzęsienia ziemi na terenie USA, Chin, Haiti, Nepalu czy Japonii. 

 

Oslo, Helsinki i Kopenhaga wiodą prym we wdrażaniu zeroemisyjnych rozwiązań w budownictwie, podczas gdy obciążenie wykonawców robót wzrasta.

 

Zeroemisyjne place budowy to oczywisty zysk dla środowiska miejskiego. Kiedy rozpoczęła się przebudowa przystanku taksówek przy ulicy Olav V w Oslo, spalin i pyłu było na tyle mało, że nie trzeba było nawet zamykać drzwi w okolicznych kawiarniach. Prace zaczęły się we wrześniu 2019 i zakończyły w listopadzie 2020 przy użyciu wyłącznie elektrycznych maszyn. Był to pilotażowy projekt. "Oslo dobrowolnie zaakceptowało swoją odpowiedzialność wprowadzając zmiany konieczne do osiągnięcia niemal zerowych emisji na placach budowy, dzięki czemu możemy się cieszyć bardziej 'zielonym' miastem" - mówiła Marianne Mølmen, magagerka zeroemisyjnych placów budowy.

 

Przy ulicy Olav V stosowano między innymi dziewięciotonową koparkę gąsienicową ZE85 zasilaną bateriami i model ZE160LC - oba marki Hitachi. Zdaniem Mølmen, wydajność maszyn była porównywalna z modelami napędzanymi silnikami diesla, niemniej niektóre prace nadal wymagały wykorzystania "emisyjnych" technologii by uzyskać odpowiednią jakość efektu końcowego - mowa na przykład o spawaniu.

 

Zdaniem UN, 23% światowej emisji CO2 pochodzi z placów budowy, z czego 5,5% to spaliny pracujących maszyn. W ciągu ostatnich dwudziestu lat wiele miast wprowadziło strefy niskiej emisji, regulujące na przykład możliwość poruszania się w nich samochodami spalinowymi, ale to nie wpływało na prace budowlane. Teraz, w Oslo planuje się całkowite zakazanie używania spalinowych maszyn w centrum miasta. Plan ma wejść w życie do 2030 roku. Co więcej, z wykorzystaniem środków miejskich (około miliarda Euro), Oslo planuje do 2025 roku wprowadzić wymagania dla wykonawców robót publicznych, by stosowali maszyny zeroemisyjne.

 

W ten sposób planuje się napędzenie postępujących zmian, skłaniając wykonawców do stopniowej wymiany parku maszynowego. Podobne procesy obserwuje się też w Helsinkach i Kopenhadze. Jednocześnie, wykonawcy i firmy rentalowe zwracają uwagę na zaporowe ceny sprzętu elektrycznego, a także na niewystarczającą sieć ładowarek.

 

"To scenariusz analogiczny do jajka i kury" - mówił Mats Bredborg z Volvo CE - "Jeśli objętość zamówień na maszyny elektryczne się nie zwiększy, to ceny nie mogą spaść". Problem punktów ładowania może wkrótce zostać rozwiązany, bo w miastach ich sieć stale się rozwija. Zdaniem Matsa Bredborga, miasta w których takie sieci powstają, powinny wręcz wymagać od wykonawców stosowania sprzętów elektrycznych.

 

Do niebezpiecznego wypadku doszło na placu budowy w dzielnicy Kokoszyce w Wodzisławiu, 1 lutego 2023 roku. 36 letni pracownik spadł z dachu powstającej konstrukcji, z wysokości 15 metrów - podaje Radio 90.

 

Na miejsce został wezwany śmigłowiec pogotowia ratunkowego, ale okazało się, że obrażenia poszkodowanego nie są na tyle poważne. Lotnicze Pogotowie ostatecznie odwołano, a mężczyznę do szpitala odwiozła karetka.

 

W związku z niedoborem pracowników i zwiększonymi kosztami, place budowy na całym świecie zwolniły. Wolniej powstaje infrastruktura krytyczna, placówki produkujące czystą energię, drogi czy budynki mieszkalne. Dlatego wielu przedsiębiorców i producentów zwraca się w stronę autonomicznych rozwiązań. Oto kolejne z nich...

 

Firma Built Robotics, specjalizująca się w opracowywaniu autonomicznych rozwiązań dla budownictwa, przejęła Roin Technologies - inną firmę, która stworzyła prototyp samodzielnie pracujacej kielni do betonu.

 

Zgodnie z założeniami projektu Roin Technologies, urządzenie ma zastępować człowieka w powtarzalnych i często niebezpiecznych dla zdrowia czynnościach, oszczędzając czas i ludzką siłę roboczą. Na ten moment robot - betoniarz ma skupiać się na tworzeniu posadzek i elementów konstrukcyjnych.

 

Przedstawiciele Built Robotics informują, że przejęcie Roin Technologies ma na celu przyspieszenie opracowywania urządzenia i zwiększenie możliwości zespołu ds. badań i rozwoju.

W ofercie marki John Deere pojawiły się dwa nowe modele silników – informuje generalny przedstawiciel silników John Deere w Polsce, firma TECHBUD.

 

Pierwszy z nich – PowerTech JD14 z wtryskiem Common Rail – zapewnia większą moc na litr pojemności od poprzedniego modelu o pojemności 13,5 litra. Moc zwiększono tu o 14%, przy jednoczesnym wzroście momentu obrotowego o 11%. Poza szybszą i bardziej wydajną pracą, nowy silnik jest też cichszy o 3 decybele w stosunku do modelu 13,5 litrowego, a to za sprawą tylnego układu napędowego. To oczywiście przekłada się na poprawę komfortu pracy operatora.

 

W nowoczesnej konstrukcji uwzględniono hydrauliczne regulatory luzu, zmniejszające zużycie zaworów. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie tylko zwiększa się żywotność silnika – zmniejsza się jednocześnie czas potrzebny na jego konserwację. Znajdziemy tu też oczywiście zintegrowany system diagnozujący, dzięki któremu można w porę zdiagnozować problemy i zaplanować serwis.

 

JD 14 generuje moc w zakresie 300 – 510 kW i moment obrotowy 2550 Nm przy 1500 obrotach na minutę.

 

artykuł 02.2023 grafika druga

 

Drugi z modeli – JD18 – to potężna jednostka o mocy 522 – 677 kW i momencie obrotowym 4250 Nm przy 1400 obrotach na minutę. Tylna przekładnia zapewnia stałą, bezpośrednią podaż mocy, z możliwością zainstalowania dwóch dodatkowych tylnych napędów o łącznym momencie obrotowym 902 Nm.

 

Podobnie jak w modelu JD14, JD18 posiada zaawansowane systemy diagnostyczne, umożliwiające wykrywanie problemów i zapobieganie usterkom.

 

Konstruktorzy stworzyli model JD18 z myślą o 20 000 godzin pracy bez konieczności prac remontowych. Serwisowanie i ewentualne naprawy są łatwe do przeprowadzenia, w szczególności dzięki hydraulicznej regulacji luzów gwarantującej bezobsługową regulację rozrządu.

 

Co więcej, nowoczesna technologia spalania pozwala na uzyskanie dużej mocy bez konieczności instalowania układu oczyszczania spalin (w tym DEF). Optymalne zużycie paliwa gwarantuje wtrysk Common Rail.

 

Oba silniki są produkowane w fabryce John Deere Engine Works Waterloo (USA). JD14 i JD18 spełniają normy emisji spalin Stage V i EPA Tier 4 Final.

Więcej szczegółowych informacji na temat nowych silników i związanych z nimi możliwości można uzyskać u przedstawicieli firmy TECHBUD, oferującej jednostki w wersjach standardowych oraz indywidualnie dobrane rozwiązania dostosowane do potrzeb klienta. TECHBUD specjalizuje się także w naprawach głównych i bieżących silników przemysłowych – zarówno benzynowych jak wysokoprężnych.

 

 

Na budowie zajezdni tramwajowej w Olsztynie przy ulicy Leonharda doszło do groźnego wypadku, w którym ucierpiał jeden pracownik. Na 42 latka spadł 12 metrowy betonowy element konstrukcyjny. Wezwana na miejsce Straż Pożarna musiała wykonać podkop by wydobyć poszkodowanego. 

 

 

"42-letni mężczyzna został wydobyty przez służby i z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Trwa ustalanie wszelkich przyczyn i okoliczności zdarzenia" - mówiła Paulina Żur z olsztyńskiej Komendy Miejskiej Policji.

 

 

Źródło: Gazeta Olsztyńska

 

Firma ELEO z wielką pompą otwarła nową fabrykę baterii w Helmond (Holandia). Sam holenderski Król Willem - Alexander, używając elektrycznej minikoparki, uroczyście odsłonił pierwszy moduł wyprodukowany w nowoczesnej placówce.

 

ELEO w 2022 roku stała się częścią Yanmar Power Technology Co. Ltd.. Fabryka będzie używana do produkcji akumulatorów na potrzeby rozmaitych pojazdów i maszyn, w tym również budowlanych i rolniczych. 

 

"Z tą fabryką, możemy znacząco zwiększyć swoje możliwości produkcyjne, by sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na baterie. Co więcej, fabryka służy jako wzorzec do dalszego, międzynarodowego rozwoju" - mówił Bas Verkaik, współzałożyciel ELEO. 

 

Fabryka jest wyposażona w zaawansowaną maszynerię zdolną do automatycznej produkcji baterii, a powierzchnia produkcyjna to imponujące 3000 metrów kwadratowych. W przyszłości planuje się powiększenie placówki do 9000 metrów kwadratowych. Obecnie przewiduje się roczną produkcję 10 000 modułów baterii.

 

Rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną powoduje, że będziemy musieli nie tylko produkować jej więcej, ale również zwiększyć produkcję baterii. Naukowcy wątpią, by światowe zasoby kobaltu, niklu czy litu były wystarczające do zaspokojenia popytu, dlatego coraz więcej słyszy się o alternatywach. Jeden z pomysłów pochodzi od firmy Stora Enso, zajmującej się opracowaniem i produkcją rozwiązań opartych na drewnie i materiałach odnawialnych.

 

Rozwiązanie, o którym mowa, ma zastępować grafit w anodzie akumulatora litowo-jonowego (biegun ujemny). Zazwyczaj grafit w bateriach pochodzi z wydobycia lub produkcji syntetycznej i jest gęstym, warstwowym materiałem zbudowanym z węgla. Stora Enso wpadła na pomysł by produkować grafit z ligniny zawartej w drewnie.

 

Materiał, który otrzymał nazwę Lignode, ma zapewnić szybsze cykle ładowania. Nowoczesny zamiennik grafitu ma być amorficzną substancją umożliwiającą szybsze ładowanie i rozładowanie akumulatora, a jednocześnie dużą stabilność. W praktyce oznacza to zwiększenie atrakcyjności pojazdów elektrycznych przez skrócenie czasu ładowania.

 

Co bardzo istotne, lignina jest materiałem odnawialnym, występującym w drewnie, i można ją pozyskiwać w milionach ton w samej Europie.

 

Zgodnie z Rankingiem Głównym Techników opublikowanym na łamach portalu "Perspektywy", najwyżej ocenianym technikum o profilu buowlanym jest Technikum nr 1 "Budowlanka" w Zielonej Górze. Szkoła zajmuje 8 miejsce w ogólnopolskim rankingu. W 2020 roku było jeszcze lepiej - technikum było 7 wśród wszystkich techników, ale w kolejnych latach wynik nieco się pogarszał. W 2021 roku "Budowlanka" była więc na 19 miejscu, a w 2022 roku - na 43 miejscu.

 

Kapituła Perspektyw ocenia szkoły na podstawie czterech kryteriów, które szacuje się na podstawie protokołów z olimpiad, zestawień OKE, wyników matur czy Systemu Informacji Oświatowej. Są to zatem źródła zewnętrzne, pochodzące spoza samej szkoły, które jednocześnie najlepiej świadczą o jakości edukacji. Na ocenę w rankingu składają się zatem: 20% za sukcesy w olimpiadach, 20% za maturę obowiązkową, 30% za maturę z przedmiotów dodatkowych i 30% za egzamin zawodowy.

 

Poza przygotowaniem do egzaminów na technika budownictwa, geodetę, budowy dróg czy renowacji elementów architektury, "Budowlanka" oferuje szeroki wachlarz zajęć pozalekcyjnych, m.in.: pracownię sztukatorsko-modelarską, kółko geodezyjne, kółka sportowe, fakultety, a nawet zajęcia teatralne. Jest to też szkoła z długą tradycją, powstała bowiem przeszło 60 lat temu.

 

Na 16 miejscu w rankingu znajdziemy kolejne technikum o profilu architektoniczno - budowlanym imienia Stanisława Noakowskiego. To jednocześnie szkoła zajmująca 3 miejsce w rankingu na Mazowszu. W poprzednich latach, w zestawieniu ogólnopolskim, Technikum Architektoniczno - Budowlane imienia Stanisława Noakowskiego zajmowało miejsca: 19 w roku 2022, 26 w roku 2021 i 14 w roku 2020. W placówce można się uczyć zawodu technika budownictwa, ale również technika inżynierii sanitarnej.

 

W zajmującym 18 miejsce w rankingu Technikum nr 2 należącym do Zespołu Szkół nr 2 imienia Eugeniusza Kwiatkowskiego można podjąć naukę w technikum lub szkole branżowej. Uczniowie mogą się przygotowywyać do egzaminów na technika budownictwa, informatyki, geodetę, mechanika, pojazdów samochodowych i spawalnictwa. Ponadto, w ramach szkoły branżowej można uzyskać wykształcenie zawodowe montera zabudowy i robót wykończeniowych. Pozycja Zespołu Szkół numer 2 w Puławach zdaje się rosnąć z roku na rok: w 2020 roku był na 36 miejscu, w 2021 już na 31 miejscu, a w 2022 roku - na miejcu 16 w ogólnopolskim rankingu.

 

Technikum Budowlane w Bydgoszczy znalazło się na 29 miejscu (ogólna poprawa w stosunku do poprzednich lat, kiedy szkoła nie wychodziła powyżej 40 miejsca). Tu można się uczyć na technika budownictwa, dekarstwa czy robót wykończeniowych w budownictwie, ale nie brakuje innowacji: geodeta z innowacją geoinformatyka, technik budownictwa z innowacją elementy architektury czy też budownictwa z innowacją komputerowe wspomaganie projektowania CAD.

 

Technikum Budowlane w Poznaniu imienia Władysława Andersa uzyskało 35 miejsce. W poprzednich latach wynik szkoły w rankingu wahał się: w 2020 roku było to 28 miejsce, rok później - miejsce 15, a w 2022 roku - 87 miejsce. W szkole tej można się uczyć na technika budownictwa (1AT i 1BT), a także technika renowacji elementów architektury klasy 1CT1 i 1CT2 oraz technika ceramika 1DT. Poza tym jest tu też liceum ogólnokształcące z profilem architektura i design.

 

Na 43 miejscu znalazło się technikum nr 1 w Wrześni. Szkoła oferuje szeroki wachlarz możliwości nauki: informatykę, elektronikę, budownictwo, mechanikę, ekonomię, rachunkowość, architekturę krajobrazu czy mechanikę precyzyjną. W roku 2021 szkoła była na 45 miejscu w rankingu, a w 2022 roku na miejscu 53. W 2020 roku technikum w Wrześni nie brało udziału w rankingu.

 

 

Źróło: 2023.technika.perspektywy.pl

Fot.: Nic Rosenau

 

 Zgodnie z danymi podanymi przez Gazetę Prawną, od stycznia do września 2022 roku na placach budowy miało miejsce 42 604 wypadków, z czego 127 śmiertelnych. Nie wszystkie wynikały z niestosowania przepisów BHP. Oto, co należy zrobić kiedy zdarzy się wypadek (czyli: „nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą”):

 

 

Zawiadomienie odpowiednich organów o zaistniałym wypadku jest obowiązkiem kierownika budowy i pracodawcy. Niezłocznie zawiadamiać należy odpowiedniego okręgowego inspektora pracy i prokuratora. Co bardzo istotne, należy też zabezpieczyć miejsce wypadku, to znaczy zapewnić możliwość ustalenia dokladnej przyczyny wypadku. 

 

 

Oprócz Państwowej Inspekcji Pracy czynności wykonuje również policja. Chodzi o sporządzenie "protokołu oględzin miejsca", czyli po prostu  dokładnego opisu miejsca w którym wydarzył się wypadek wraz z dokumentacją zdjęciową. To bardzo istotny element, który pozwoli na analizę wypadku nawet po zaistniałych zmianach jego lokalizacji, np. zakończeniu budowy. W dniu wypadku często odbywają się także przesłuchania świadków, które mają na celu ustalenie przebiegu wydarzeń. 

 

 

W niektórych wypadkach potrzebna będzie także opinia biegłego, która da odpowiedź na pytanie jakie przepisy BHP zostały złamane, a w dalszej perspektywie pozwoli ustalić osoby odpowiedzialne za wypadek. Jest to opinia procesowa, zamawiana przez prokuratora.

 

 

Niekiedy tworzona jest także opinia prywatna, która może stanowić kontrargumentację do opinii procesowej. Taką opinię zamawia często strona, czyli na przykład podejrzany o spowodowanie wypadku. 

 

 

Jeśli w wyniku postępowania okaże się, że dana osoba jest winna spowodowania wypadku, to zostanie do niej skierowany akt oskarżenia. Jeśli zaś analiza wypadku wykaże brak winnych, to postępowanie jest umarzane.

 

 

 

 

Źródło: gazetaprawna.pl

Fot. Zoi Palla

 

Zgodnie z danymi GUS, Polska gospodarka nie jest może w stanie recesji, ale jej stan zdecydowanie pozostawia wiele do życzenia. 

 

W sektorze budowlanym odnotowano spadek produkcji - w grudniu 2022 była ona 0,8% mniejsza niż w 2021. Wyniki analizy wskazują, że budowlanka cierpi tak samo jak produkcja i sprzedaż detaliczna, a dane nie były tak złe od dwóch lat. 

 

Liczba oddanych do użytku mieszkań wzrosła w grudniu 2022 o 1,4% w stosunku do grudnia 2021. Jednakże mieszkań, których budowę rozpoczęto, było o 43,3% mniej niż rok wcześniej (spadek w tej kwestii był z resztą widoczny przez cały rok 2022). 

 

Zdaniem specjalistów taki spadek inwestycji jest efektem wzrostu stóp procentowych w gospodarce. Potencjalni klienci ubiegający się o kredyt zmagają się ze znacznie trudniejszą sytuacją, więc spada popyt. Szacuje się, że za kilkanaście miesięcy zauważalny będzie spadek liczby mieszkań oferowanych na sprzedaż. 

 

Tymczasem, ceny producentów znów zaczęły rosnąć - dokładnie o 0,5% z listopada na grudzień. 

 

Z danych Eurostatu wynika, że deficyt w sektorze finansów publicznych wyniósł w trzecim kwartale 4,4% PKB i jest największy od czasów pierwszej fali pandemii. Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce w 2013 roku. Powodem takiej sytuacji jest zwiększenie wydatków socjalnych, napływ uchodźców z Ukrainy i niższe wpływy do budżetu ze względu na tymczasowe obniżki podatków. 

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL